W końcu telefon zawitał do mnie na dłużej (udało mi się go kupić) więc postaram napisać się nieco więcej o nim niż kiedyś. ALICIA (bo taką nosi nazwę kodową) jest prototypem (jednym z rzadszych SE) i nigdy nie wszedł do produkcji masowej ,dosłownie zostało wyprodukowane kilkanaście sztuk na cały świat. W707 a właściwie A290i bo taka nazwa widnieje kiedy wejdziemy w informacje telefonu ma bardzo nie stabilne oprogramowanie ,podczas dłuższego użytkowania telefon zaczyna migotać ekranami i wibrować więc nie pozostaje nam nic innego jak wyjęcie baterii i włączenia go na nowo aby dalej go używać (takie są uroki tych telefonów). Więc użytkowanie go na co dzień może być nieco irytujące ,często zdarza się też ,że A290i gubi sieć (zasięg).
Sony Ericsson jest małych rozmiarów ,złożony ma tylko 9cm a waga wynosi około 100-110gramów. Ciekawostką jest oczywiście to ,że posiada on (chyba jako jedyny lub jeden z nielicznych) aż 3 wyświetlacze z czego ten okrągły na panelu zewnętrznym jest przedłużeniem tego który znajduje się nad nim więc jeśli nam się nie zmieści jakaś informacja na tym górnym dalszy jej ciąg ujrzymy na okrągłym , pomysłowe lecz niezbyt czytelne.
Z funkcji ciekawszych wymienimy tutaj: EDGE,HSDPA,3G,Bluetooth,GPS slot kart M2 (wbudowana pamięć to dokładnie 112MB) z racji tego iż to seria W mamy też świetny odtwarzacz mp3 jak i radio. Jest też aparat 3,2 MPX niestety zabrakło w nim auto-focusa i diody LED. Lecz fotki w słoneczny dzień (taki jak dziś) wychodzą dobrze i możemy je z przyjemnością przeglądać na ekranie A290i a ów ekran ma 2,2 cala i rozdzielczość 320x240pix w takiej samej rozdzielczości nagramy też materiał wideo który jest płynny i da się go obejrzeć na telefonie. A ,mamy też funkcje TrackID jak i funckję debugowania menu (jak to w niektórych prototypach SE).
Więc czas na podsumowanie ,telefon nie nadaje się na codzienne użytkowanie lecz dla kolekcjonera to świetny i bardzo rzadki okaz ,który jest coraz częściej poszukiwany. Bateria starczyła mi na 4 dni użytkowania.
piątek, 24 sierpnia 2012
wtorek, 14 sierpnia 2012
Mój pierwszy Smartphone czyli SAMSUNG i200
Skoro jest to smartfon spodziewajmy się też w nim systemu operacyjnego i oczywiście tutaj taki mamy jest nim Windows mobile w wersji 6.1 ,telefon na nim pracuje zadziwiająco szybko a o zwiechach niema tu mowy. Chociaż raz na jakiś czas zdarzy się aby telefonik nieco dłużej pomyślał. Procesor taktowany jest zegarem ok 264MHZ.
Z ciekawszych funkcji można wymienić: slot kart MicroSD (wbudowana pamięć to 25MB),pakiet dzięki któremu otworzymy wszystkie formaty Office'a ,odtwarzacz mp3,3G,HSDPA,EDGE. Mamy też aparat fotograficzny o rozdzielczości 2Mpx ,niestety nie uświadczymy w nim ani autofocusa ani diody LED ,a fotki zrobione nim wyjdą nam przyzwoite tylko gdy mamy słońce na dworze ,potem możemy oglądnąć je na wyświetlaczu bo na komputerze nie są zbyt dobrej jakości. Filmy nagramy w max rozdzielczości 320x240pix o dziwo są one płynne i można je z przyjemnością oglądać i pokazywać bez wstydu znajomym.
Z minusów i200 mogę tutaj wymienić brak WiFi jak i brak radia (to ostatnie często zdarza się w telefonach z WM) denerwującą przypadłością jest też fakt ,że kiedy ustawimy dzwięk mp3 na dzwonek pierwsze 2-3sekundy są nie do usłyszenia a potem dopiero dzwonek się pogłaśnia sam i nie mam ustawionego sygnału na narastający :).
Obawiam się ,że "mój pierwszy smartphone" dla niektórych może okazać się ostatnim ponieważ kiedy przesiądą się na nowsze bardziej zaawansowane modele smartphonów w których zwolnienia i zawieszanie się są na porządku dziennym szybko i z przyjemnością wrócą do mniej zaawansowanego starszego Samsunga i200. Podobnie jest z baterią w nowych telefonach wytrzymuje ona do 2 dni użytkowania a tutaj wystarcza na 3,5 doby.
Więc i200-tkę mogę polecić tym którzy nie dali się omamić nową technologią,wodotryskom które są cały czas rozwijane a chcą mieć tani dobry telefon o ponadprzeciętnych możliwościach i z którym nie trzeba nosić przedłużacza bo nam się zaraz może rozładować.
Subskrybuj:
Posty (Atom)