Ten właśnie bardzo unikalny telefon miałem okazję testować tylko przez jeden dzień więc wiele o nim nie napisze (niestety) . Telefon ten nosi nazwę kodową Alicia i jest jednym z rzadszych telefonów prototypów Sony Ericsson'a (wyprodukowano tylko kilkanascie egzemplarzy tego muzycznego telefonu). W707 chyba jako jedyny posiada trzy wyświetlacze ,ten okrągły na dole obudowy można powiedzieć jest takim przedłużeniem tego ekranu powyżej oczywiście tylko w niektórych funkcjach np: pogodowych (AccuWeather), posiada też "wciskane" klawisze dzięki czemu można sterować za jego pomocą odtwarzaczem mp3 jak i radiem ,przy odtwarzaniu piosenek pojawiają się nam animację a w trybie czuwania możemy mieć na nim analogowy zegarek (foto). Telefon jest niezbyt dobrze wykonany (w końcu to prototyp) coś tam troszkę odstaje i lekko może poskrzypywać ale to uroki niektórych prototypów. Poza tym telefon prezentuje się bardzo elegancko lecz jest podatny na "palcowanie" mowa tu oczywiście o zewnętrznej stronie klapki ,wewnątrz niema tego problemu.
Wyświetlacz wewnętrzny W707 ma jakieś 2,2cala ,klawiatura nie jest zbyt wygodna ponieważ nie czuje się wyraznego skoku klawiszy. Z ważniejszych funkcji telefonu można wymienić: Pamięć wbudowaną ok 120MB + karty pamięci ,3G,HSDPA,EDGE,GPS,otwarzacz mp3 (głośny i wyrazny) ,radio jak i aparat o rozdzielczości 3,2Mpx niestety bez lampy jak i bez AF ,filmy są nagrywane w rozdzielczości 320x240 pix.
SE Alicia nie jest też ciężkim telefonem jego waga kształtuje się na poziomie ok 100-105 gramów.O baterii nie napisze nic ponieważ niewiem ile wytrzymuje (miałem go przez jeden dzień jak już pisałem) ale pewnie jest dobra jak to u Sony Ericsson'a który nas do tego przyzwyczaił.
Niestety telefon nie został wprowadzony do seryjnej produkcji a powód tego to min.taki ,że byłby drogi z racji swoich trzech wyświetlaczy i mało kto zdecydowałby się na jego zakup ,tym bardziej ,że mamy model W980 który jest do W707 bardzo podobny a napewno byłby dużo droższy po wprowadzeniu go na rynek.
niedziela, 24 kwietnia 2011
poniedziałek, 18 kwietnia 2011
Kameleon Motorola E8
Dokładnie tak można było by nazwać Motorole E8 (kameleon) ,ponieważ wystarczy musnięcie po niej palcem aby wybudzić ją z "drzemki" ,bardzo fajnym efektem jest to ,że kiedy telefon jest w stanie czuwania jest prawie cały czarny (widać na foto). Ciekawostką jest to iż telefon "przybiera" różne rodzaje klawiatury (aż 3) dla modułu telefonicznego są to standardowe cyfry wraz z literami ,dla modułu muzyki klawisze "telefonu" gaszą się i przybierają postać klawiszy: play,pauza,nastepny czy też poprzedni utwór,klawisz powtarzania utworu itp. a dla modułu aparatu jeszcze inne klawisze ,min. zoom-u czy też szybki dostęp do galerii lub przełączenie w tryb kamery ,jest to bardzo wygodne rozwiązanie i pomysłowe. E8 jest głównie skierowana ,że tak powiem dla "audiofilów" ma 2GB wbudowanej pamięci którą możemy rozbudować za pomocą kart MicroSD ,jak i reklamuje ją znany amerykański zespół muzyczny. I naprawdę mogę śmiało stwierdzić ,że telefonu mającego lepszą głośnośc jak i jakość na słuchawkach ze świecą szukać Motka jest rewelacyjna ,gorzej jest natomiast z głośnikiem zewnętrznym jest bardzo cichy pomimo ustawienia jego parametrów na maksa. Telefon jest smukły i bardzo ładnie się prezentuje ciężki też nie jest ponieważ waga jego to ok.100 gramów. W Motce pracuje też mało znany system operacyjny Linux ,choć Motorola słynie z tego systemu i stosowała go już w innych swoich telefonach ,procesor w E8 posiada prędkość 312Mhz ,ale telefon szybkością nie grzeszy zdarzało mu się czasami dłużej pomyśleć jak i dwa razy dopadły mnie "zwiechy" w czasie prawie 2 tygodniowego używania (pomogło wyjęcie baterii). Mamy też w niej ciekawy ekran jest dłuższy w poziomie a krótszy w pionie tzw.panorama ciekawe rozwiązanie i ma 2 cale. Z funkcji można by wymienić: świetny odtwarzacz mp3,radio,Bluetooth,EDGE,duża pamięć 2GB jak i aparat foto 2mpx niestety bez lampy i autofocusa. Jednak fotki na wyświetlaczu E8 wyglądają świetnie,gorzej z filmami które mają mizerną rozdzielczość 176x144pix.
Telefon naprawdę wart polecenia tym bardziej ,że jego cena nie jest wygórowana i można go kupić oczywiście używany za mniej niż 100zł a ma sporo funkcji i jak już pisałem świetny odtwarzacz muzyki. Bateria starcza mi na 2,5 do 3 dni używania. Jedynie co mogę jej zarzucić z większych wad to niemożliwość wyłączenia wibracji klawiatury (mnie to denerwuje) lecz podobno jest na to sposób poprzez wgranie odpowiedniego softu ,ale przy standardowym pozostaje nam denerwujący "wibrujący palec" :).
Telefon naprawdę wart polecenia tym bardziej ,że jego cena nie jest wygórowana i można go kupić oczywiście używany za mniej niż 100zł a ma sporo funkcji i jak już pisałem świetny odtwarzacz muzyki. Bateria starcza mi na 2,5 do 3 dni używania. Jedynie co mogę jej zarzucić z większych wad to niemożliwość wyłączenia wibracji klawiatury (mnie to denerwuje) lecz podobno jest na to sposób poprzez wgranie odpowiedniego softu ,ale przy standardowym pozostaje nam denerwujący "wibrujący palec" :).
czwartek, 14 kwietnia 2011
Zagadkowy Sony Ericsson
Na jednej ze stron internetowych zajmującej się różnego rodzaju aukcjami pojawił się prototypowy Sony Ericsson niewiadomego pochodzenia. Pisze to jako swego rodzaju ciekawostkę ponieważ jest on wart zainteresowania. Z tyłu obudowy (jak widać na foto) posiada ksenonową lampę błyskową jak i 3 krotny zoom optyczny ,który jest mało spotykany w komórkach a w szczególności w telefonach Sony Ericsson'a ,prawdopodobnie (co wynika z mojej wiedzy) posiada też matrycę o rozdzielczości 5 Mpx . Telefon ten miał być (również kieruję się tutaj moją wiedzą) następcą SE K850 i miał nosić symbol K870,widać też nawiązanie design'u klawiatury do K850. Niestety nic nie wiadomo o jego większej specyfikacji ponieważ jest on sprzedawany jako "niesprawdzony" z powodu braku baterii w przeciwnym razie napewno bym go kupił :) ,lecz jest warty polecenia kolekcjonerom.
wtorek, 12 kwietnia 2011
Hamburger Sony Ericsson Z1010
Dokładnie tak właśnie nazywano modele Sony Ericsson'a dokładnie Z600 jak i Z1010. Nazwa wywodzi się zapewne z racji swojej grubości Z1010 która wynosi aż 3cm! Więc telefon do małych nie nalezy tym bardziej jeśli go jeszcze rozłożymy robi się wręcz kolosalny ,do lekkich też go raczej nie zaliczymy waga to ok.145gramów. Telefon jako jeden z nielicznych w swoim czasie obsługiwał wideorozmowy 3G ,był to pierwszy SE z możliwością zobaczenia naszego rozmówcy na ekranie. Skoro mowimy już o ekranie to Z1010 posiada takie dwa,zewnętrzny mały monochromatyczny wyświetlacz ,który przekazuje nam podstawowe funkcje min. moc sygnału,poziom baterii,kto dzwoni,jak i nadchodzące wiadomości sms. Wewnętrzny wyświetlacz jest spory 2,2 cala rozdzielczość 176x220pix,jest bardzo wyrazny ma ładne kolory i niema się w zasadzie do niczego przyczepić (a przypomnijmy był to rok 2003/2004 wprowadzenia go na rynek) jest niezle. SE jest telefonem wykonanych z plastiku lecz z bardzo dobrego i wytrzymałego nic nie odstaje nie skrzypi nawet po tak długim czasie od swojej premiery ,SE w tym modelu się naprawdę postarał. Klawiatura jest dosyć spora ,ale pisanie na niej np.wiadomości sms nie nalezy do przyjemności a to za sprawą nie wystających a w zasadzie lekko wklęsłych klawiszy numerycznych i trudno jest wybrać literkę którą chcemy ,takich problemów niema z klawiszami funkcyjnymi są już bardzo dobrze umieszczone i lekko wystają ponad obudowę. Funkcję telefonu to min: wideorozmowy 3G,GPRS,odtwarzacz mp3 (grający głośno i czysto) ,Bluetooth,IRDA (umieszczona w dziwnym miejscu nad portem ładowania) ,slot kart MSDuo (wbudowana pamięć to tylko ok. 4MB). W Z1010 mamy też aparat VGA ,robiący ładne zdjęcia ale tylko podczas dobrych warunków oświetleniowych jak i tylko wtedy kiedy oglądamy je na ekranie telefonu,ponieważ tam prezentują się dobrze. O filmach niema co pisać gdyż ich rozdzielczość to tylko 176x144pix. Dobrą sprawą jest umieszczenie aparatu na tylnich pleckach a nie jak to zazwyczaj bywa z clamshell'ach na zewnetrznej stronie klapki. Dzięki temu nie wyrobimy taśmy od aparatu i nam długo posłuży. Bateria jest dobra i wytrzymywała 4 dni mojego używania.
Telefon mogę polecić osobom starszym gdyż ma wyrazny wyświetlacz ,dużą (lecz niezbyt wygodną) klawiaturę ,głośne dzwonki jak i bardzo proste menu z którym każdy sobie poradzi bez problemu.
Telefon mogę polecić osobom starszym gdyż ma wyrazny wyświetlacz ,dużą (lecz niezbyt wygodną) klawiaturę ,głośne dzwonki jak i bardzo proste menu z którym każdy sobie poradzi bez problemu.
poniedziałek, 11 kwietnia 2011
Biznesowy niedoceniony SENDO X
Sendo X to jeden z mniejszych i lżejszych Symbianowców swojej dekady, 11cm długości nieco ponad 2cm grubości a i waga ok. 120gramów sprawiają ,że telefon nie zaciąży nam w kieszeni czy też innych miejscach w których go nosimy. Telefon a właściwie smartphone ponieważ Sendo pracuje pod kontrolą systemu Symbian a jego procesor jest taktowany zegarem 120Mhz wizualnie nie jest dziełem sztuki (mi się nie podoba) a jakość materiałów z których jest wytworzony pozostawiają sporo do życzenia scierające się klawisze ,obudowa jak i bardzo podatna na zarysowania szybka wyświetlacza (widać to na foto mojego egzemplarza który jest już mocno zmęczony "życiem" ). Ergonomia Sendo jest poprawna wygodne klawisze o wyraznym skoku sprawiają iż zawsze wybierzemy aplikację którą chceiliśmy jedynie zastrzezenia mam do klawisza nawigacyjnego który nie jest wygodny jakiś taki ostry wbija się nam w palec ,więc przy dłuższym jego używaniu będziemy poszkodowani na zdrowiu :). Funkcję telefonu to min: odtwarzacz mp3 (gra głośno i wyraznie dzięki dwóm głośnikom stereo) ,Bluetooth,IRDA,GPRS,slot kart MMC (wbudowana pamięć to ok 30MB chyba największa w swoim czasie z telefonów z Symbianem). Mamy też aparat VGA wraz z diodą LED (też mało spotykane rozwiązanie) ,zdjęcia wychodzą słabo dużo gorzej od konkurencji typu Siemens SX1 czy też Panasonic X700. Podobnie jest z filmami które są ciemne i mają słabą płynność jak i rozdzielczość 176x144pix.
Wyświetlacz Sendo też jest standardem "Symbianowym" w swoim czasie więć posiada 2,1cala o rozdzielczości 176x220pix tak jak u konkurencji. Bateria podczas mojego użytkowania starcza na 2,5 dnia.
Jak widać Sendo w swoim modelu "X" zastosował dużo nowinek których w innych telefonach brakowało:dioda LED,duża pamięć 30MB czy też dwa głośne głośniczki stereo.Ciekawostką jest też to ,że można do niego podłączyć specjalną klawiaturę QWERTY i za jej pomocą w pełni sterować naszym smartphon'em. Sendo nie był doceniony na naszym rynku głównie z tego powodu że klienci wybierali sprawdzone produkty Nokii czy Siemensa a nie raczkującego Sendo ,druga sprawa to taka,że telefon nie był oferowany na naszym rynku więc był trudno dostępny ,ale jak widać pod niektórymi względami przewyższał smartphon'y sprzedawane i doceniane w Polsce.
Wyświetlacz Sendo też jest standardem "Symbianowym" w swoim czasie więć posiada 2,1cala o rozdzielczości 176x220pix tak jak u konkurencji. Bateria podczas mojego użytkowania starcza na 2,5 dnia.
Jak widać Sendo w swoim modelu "X" zastosował dużo nowinek których w innych telefonach brakowało:dioda LED,duża pamięć 30MB czy też dwa głośne głośniczki stereo.Ciekawostką jest też to ,że można do niego podłączyć specjalną klawiaturę QWERTY i za jej pomocą w pełni sterować naszym smartphon'em. Sendo nie był doceniony na naszym rynku głównie z tego powodu że klienci wybierali sprawdzone produkty Nokii czy Siemensa a nie raczkującego Sendo ,druga sprawa to taka,że telefon nie był oferowany na naszym rynku więc był trudno dostępny ,ale jak widać pod niektórymi względami przewyższał smartphon'y sprzedawane i doceniane w Polsce.
czwartek, 7 kwietnia 2011
Nieznajoma z dalekiego wschodu Nokia 6708
Telefon ten jest bardzo mało spotykanym modelem tego fińskiego producenta ,wiele osób uważa ,że jest to jakaś "podróbka" Nokii ,lecz są oni w błędzie. 6708 wypuszczona była w krótkiej serii na rynek azjatycki głównie były to Chiny gdzie i tam sprzedaż nie osiągnęła wielkich sukcesów głównie dlatego że 6708 to blizniaczy model Benq P31 ,który powstał jako pierwszy i on zyskał uznanie tamtejszych użytkowników a nie Noki która "odgapiła" model... Telefon pracuje pod kontrolą systemu operacyjnego Symbian wraz z UIQ (podobnie jak w SE serii P) i jest to jedyna Nokia z UIQ na pokładzie. Posiada też procesor taktowany zegarem ok. 145Mhz więc demonem szybkości nie jest. Z ciekawszych funkcji można wymienić: Bluetooth,IRDA,odczyt plików Office'a,GPRS, slot kart MMC (wbudowana pamięć to ok 20MB) jak i odtwarzacz mp3 który jest słaby pod względem jakości jak i głośności odtwarzanych plików. Wyświetlacz jest dosyć spory ,dotykowy 2,6 cala o nietypowej rozdzielczości 320x208pix.
Nokia posiada też aparat 1,3 mpx,który zdjęcia robi zbliżone do Nokii 7710 więc można robić fotki tylko w słoneczne dni w przeciwnym razie będziemy mieli ciemney ,niewyrazny obraz. Nagrywane filmy mają rozdzielczość 176x144pix więc też długiego filmu niema sensu kręcić. Największym minusem 6708 (jak dla mnie) jest fakt ,że jeśli chcemy napisać sms-a możemy to zrobić tylko z poziomu dotykowego wyświetlacza pomimo ,że jest zewnetrzna klawiatura ,nie jest to wygodne rozwiązanie szczególnie gdy jesteśmy w ruchu.
Mój egzemplarz potrafił się bez przyczyny zawiesić czy wyłączyć ,zdarzało się też to ,że nie zawsze zapisywał fotki po ich zrobieniu także Nokia systemem UIQ się tutaj nie pochwaliła jest bardzo niestabilny. Wadą telefonu jest też jakość wykonania ,farba się strasznie łuszczy ,szczególnie na klawiaturze (więc może i dobrze,że nieda się nią pisać wiadomości :) ). Waga tego smartphonu to ok.150g a bateria przy moim użytkowaniu starczała na 2,5 dnia.
Nokia posiada też aparat 1,3 mpx,który zdjęcia robi zbliżone do Nokii 7710 więc można robić fotki tylko w słoneczne dni w przeciwnym razie będziemy mieli ciemney ,niewyrazny obraz. Nagrywane filmy mają rozdzielczość 176x144pix więc też długiego filmu niema sensu kręcić. Największym minusem 6708 (jak dla mnie) jest fakt ,że jeśli chcemy napisać sms-a możemy to zrobić tylko z poziomu dotykowego wyświetlacza pomimo ,że jest zewnetrzna klawiatura ,nie jest to wygodne rozwiązanie szczególnie gdy jesteśmy w ruchu.
Mój egzemplarz potrafił się bez przyczyny zawiesić czy wyłączyć ,zdarzało się też to ,że nie zawsze zapisywał fotki po ich zrobieniu także Nokia systemem UIQ się tutaj nie pochwaliła jest bardzo niestabilny. Wadą telefonu jest też jakość wykonania ,farba się strasznie łuszczy ,szczególnie na klawiaturze (więc może i dobrze,że nieda się nią pisać wiadomości :) ). Waga tego smartphonu to ok.150g a bateria przy moim użytkowaniu starczała na 2,5 dnia.
poniedziałek, 4 kwietnia 2011
Waga ciężka Motorola A830
Kilka miesięcy temu byłem posiadaczem min. tej właśnie Motoroli ,model rzadko spotykany na naszym rynku A830. Telefon ten był jednym z pierwszych ,który miał funkcję wideorozmów. Aparat foto jest obracany (dzięki temu można łatwo wyrobić taśme która się szybko zerwie) i nie jest to zbyt mądre rozwiązanie. Ciekawostką jest też to ,że możemy zdemontować tylnią klapkę która jest połączona z aparatem (jest dostępna "mała" klapka bez interfejsu foto) i zostanie nam telefon bez aparatu dzięku czemu będzie on troszkę mniejszy i lżejszy co dla niektórych jest ważne ponieważ A830 nie jest mała,ok 14cm długości 2,5cm grubości i waga ok 160 gramów. Motorola A830 to blizniaczy model Siemensa U10 też mało znanego na naszym rynku. Z ciekawszych funkcji można wymienić: odtwarzacz mp3 (dodajmy słaby),wspomniane wideorozmowy 3G,GPRS,Bluetooth,IRDA,slot kart MMC (wbudowana pamięć to ok 5MB) jak i aparat o rozdzielczości VGA robiący bardzo słabe ,ciemne ,zpikselowane zdjęcia jak i filmy które mają mizerną rozdzielczoć 176x144pix. Wyświetlacz również nie zachwyca (lecz jest to stara konstrukcja bodajże był to rok 2003 kiedy zostałą wypuszczona na rynek) ma 2,2cala rozdzielczość 176x220pix i wyświetli 65 tyś.kolorów.
Wykonanie A830 nie jest solidne ,trzeszczące i odstające plastiki sprawiają wrażenie ,że aparat się za chwilę rozpadnie...Za to Motka może się pochwalić niezła ergonomią duże klawisze w sporych odstępach od siebie sprawiają ,że zawsze wybierzemy tą funkcje którą chcemy (lecz to wszystko za sprawą wspomnianych dużych wymiarów). Bateria jak cały telefon jest słaba wytrzymywała mi ok 1,5dnia użytkowania. Podsumowując telefon Moto A830 nie jest godny polecenia ,duży,ciężki,archaiczny wygląd,mało funkcji,słaby aparat i bateria czynią z Motoroli telefon który ciężko używało by się na dłuższą metę niż kilka dni. Więc polecam jedynie dla kolekcjonera.
Wykonanie A830 nie jest solidne ,trzeszczące i odstające plastiki sprawiają wrażenie ,że aparat się za chwilę rozpadnie...Za to Motka może się pochwalić niezła ergonomią duże klawisze w sporych odstępach od siebie sprawiają ,że zawsze wybierzemy tą funkcje którą chcemy (lecz to wszystko za sprawą wspomnianych dużych wymiarów). Bateria jak cały telefon jest słaba wytrzymywała mi ok 1,5dnia użytkowania. Podsumowując telefon Moto A830 nie jest godny polecenia ,duży,ciężki,archaiczny wygląd,mało funkcji,słaby aparat i bateria czynią z Motoroli telefon który ciężko używało by się na dłuższą metę niż kilka dni. Więc polecam jedynie dla kolekcjonera.
Subskrybuj:
Posty (Atom)