środa, 14 września 2011

Francja elegancja czyli ALCATEL Ot 807

     Telefon Alcatel Ot 807 to naprawdę bardzo elegancka słuchawka ,biały kolor z chromowaną obwódką wkoło telefonu dodają mu szyku jak i wydaje się ,że jest dużo droższy niż w rzeczywistości. Gorzej jest z plastikami użytymi w tym telefonie ,są marnej jakości i wydaje się iż są dosyć kruche ,tylnia klapka lekko też odstaje od reszty obudowy więc spasowanie mogłoby być lepsze...na szczęście nic nie skrzypi (jeszcze). Wspominana chromowana obwódka jest też bardzo poddatna na zarysowania i schodzi z niej farba więc pozostają nam brzydkie czarne odpryski. Alcatel jest stosunkowo mały i lekki (waga ok 105g) i ma bardzo wygodną sporą z dużymi odstępami klawiaturę QWERTY. Wyświetlacz 807-ki jest spory 2,8' cala o rozdzielczości 320x240pix. Jest też bardzo czuły jak na wyświetlacz oporowy (chyba jeden z lepszych jakie miałem okazje "macać" oczywiście mówimy cały czas o oporowym ekranie).Wszystko jest na nim wyrazne i jest czytelny nawet w słoneczne dni.
     Jednym z największych minusów Alcatela jest fakt iż po zainstalowaniu dużej ilości aplikacji czy też wgraniu sporej ilości mp3 telefon podczas ich przewijania strasznie zamula a nawet potrafi nam się przez to zawiesić ,tak jakby nie dawał sobie rady z przewijaniem aplikacji. Jest to bardzo wkurwiające i skutecznie zniechęca nas do szukania i wybrania swojej ulubionej gry czy też piosenki ,uważam ,że takie coś nie powinno mieć miejsca tym bardziej przecież ,że 807-ka jest stosunkowo nowym telefonem...istna tragedia.
Drugim minusem który udało mi sie uchwycić to nie możliwość otworzenia na tym telefonie zdjęć które są w większej rozdzielczości niż 2Mpx ,po prostu kiedy prześlemy jakieś zdjęcie w większej rozdzielczości i chcemy je otworzyć wyskakuje nam komunikat "zbyt duży rozmiar zdjęcia" i nic nieda się zrobić ,po prostu jakieś nieporozumienie....bez komentarza! Na pociszenie zostaje nam to ,że 807 ma moduł WiFi a nawet osobny przycisk do jego aktywowania :).
     Z grubszych funkcji można wymienić ów WiFi ,EDGE,Bluetooth,radio z RDS-em,głośny odtwarzacz mp3 wraz z equalizerem,slot kart pamięci (wbudowana pamięć to 70MB) ,mamy też aparat foto 2Mpx lecz fotki nim zrobione nie należą do najlepszych ,w aparacie nie ma też AF ani lampy LED ,nawet niema dedykowanego spustu migawki i fotke można zrobić tylko poprzez naciśnięcie odpowiedniej ikony na ekranie lub poprzez klawisz "enter" co nie jest zbyt ergonomiczne (do WiFi dało sie zrobić dedykowany przycisk więc czemu do aparatu nie...). Wideo da się nagrywać lecz jest to raczej szybki pokaz slajdów niż prawdziwy film ,Alcatel nawet nie podaje w jakiej rozdzielczości nagrywany jest ów "pokaz" ale podejrzewam ,że jest to marne 176x144pix nie więcej,także niema się czym chwalić (brawa dla Alcatela).
Warto po zakupie tego telefonu ponieść dodatkowy koszt w postaci słuchawek ponieważ te które są wraz z telefonem są baaaardzo ciche i prawie nic przeznie nie słychać ,na szczęscie koszt nie będzie duży bo jest to gniazdo 3,5mm.
     Podsumowując ,telefon polecam tym którzy zwracają uwagę szczególnie na dizajn a nie na funkcjonalnosć. Alcatel zrobił naprawdę ładny telefon ,lecz podczas jego używania poczułem się jakbym cofnął się o kilka lat ,szczególnie podczas przewijania tych aplikacji niektóre stare telefony tak na to reagowały a przecież 807-ka jest nowa i ma nawet procesor taktowany zegarem 208Mhz więc niewiem czemu takie coś ma tutaj miejsce.Bateria podczas mojego używania starcza na 4 dni. Więc polecam tym którzy chcą sie wyróżnić na ulicy telefonem ,a najlepiej będzie on sie prezentował w delikatnych dłoniach pięknej kobiety.

poniedziałek, 22 sierpnia 2011

Przełomowy telefon Sony Ericsson K800i

     Właśnie kilka dni temu zakończyłem używanie min. tego wysłużonego Sony Ericssona K800i. Telefonu który zna pewnie większość z nas (komórkomaniaków). SE jak widać posiada klasyczną linie i obudowę która jest bardzo podatna na zarysowania ,waga to ok 115g,jest też gruby szczególnie w miejscu aparatu ponieważ mamy tam jego osłonkę ,dodajmy niefortunną osłonkę zdaniem wielu użytkowników ,która sama potrafi się rozsunąć podczas wkładania telefonu np.do kieszeni a co za tym idzie automatycznego (niechcianego) włączenia się aparatu który skutecznie będzie nam jadł bateryjkę. Lecz powiem ,że mi podczas używania tej K800-tki jak i modeli które miałem wcześniej (a miałem już takie kiedyś 2) raczej nie zdarzało się samoistne włączenie aparatu ,częściej jak już to podczas wyciągania telefonu z kieszonki niż podczas wkładania ale wtedy zamykałem pokrywkę i było wszystko ok :). Muszę też obalić już kultowy (podobnie jak telefon) mit o psującym się dżojstiku ,w żadnym moim egzemplarzu nie miałem z nim problemów i wszystko działało tak jak miało działać.
     Telefon w użytkowaniu jest wygodny ,duże klawisze o wyraznym skoku. Wyświetlacz może do wielkich nie należy (2cale) ale jest przejrzysty i wyrazny nawet w słoneczne dni (które w końcu może u nas nastały na nieco dłużej). Lecz kluczowym elementem tego SE jest jego przełomowy aparat 3.2Mpx przez którego nastała wojna na megapixele i trwa ona błędnie aż do dzisiaj (3.2Mpx w telefonie w zupełności wystarcza po co jakieś 8,12,20 czy też 100 od tego mamy przecież aparaty ,nikt chyba przecież nie używa np.telewizora jako lodówki ,chociaż są różne zboczenia...). Aparat w K800i jest naprawdę rewelacyjny ,lepszy niż nie jeden we współczesnym telefonie. Fotki są pięknie nasycone kolorami ,bardzo wyrazne i naprawdę niema się do czego przyczepić,jest też AF tryb makro itp. Funkcją która też nawet dziś jest rzadka to ksenonowa lampa błyskowa ,dzięki niej zdjęcia w zupełnej ciemności wyjdą prawie tak samo jak za dnia,rewelacja.
Gorzej jest natomiast z filmami wideo ,które kręcone są max w rozdzielczości 176x144pix więc niema co za bardzo tym telefonem nagrywać.
Z ważniejszych funkcji można wymienić prócz świetnego modułu foto: 3G,UMTS,świetny też odtwarzacz mp3 ,radio z RDS-em,Bluetooth,IRDA,slot kart pamięci (wbudowana to ok 64MB) i inne podstawowe funkcje.
     Podsumowując ,jest to świetny telefon dla tych którzy cenią sobie niezawodność jak i chcą mieć dobry aparat w telefonie a nie dali się zmanipulować walką na pixeloze ,przy czym niechcą wydać na telefon kosmicznych pieniędzy (aktualnie K800i w dobrym stanie to wydatek 150-180zł). K800i ma też bardzo dobrą bateryję ,która wytzymuje ok 4 dni użytku.
                  

poniedziałek, 1 sierpnia 2011

SOLIDny telefon czyli SAMSUNG M110 SOLID

     Telefonik Samsung M110 Solid jest naprawdę wytrzymałym sprzętem i nic nie jest mu straszne. Szczególnie wart jest naszej uwagi w tegoroczne "piękne" lato ,nie raz rozmawiałem przez niego podczas mocnej ulewy ,nie raz też mi spadł (niekoniecznie przypadkowo:)) i nic mu się nie stało ,mało tego nawet podczas tych upadków nie obił się i dalej wygląda jak nowy.Jedyna rzecz która się w nim uszkodziła to tylna blokada zamykania klapki (kółko),urwałem ją niechcąco i zmuszony byłem do przyklejenia jej kropelką (dosyć nieestetycznie widać na foto) ale działa jak należy i raz jeszcze bije się w pierś ,moja wina. Obudowa M110-tki jest gumowana ,waga telefonu to tylko 95gramów a wydaje się być cięższy przy pierwszym kontakcie z nim lecz jest tak jak podał producent równe 95gramów (sprawdzone przezemnie). Klawiatura również gumowa i bardzo ciężko się ją wciska lecz coś za coś telefon ma być niezawodny a nie wygodny w użyciu. Samsung zastosował w nim nawet aparat ,co prawda VGA ,ale jest i czasem uda nam się zrobić "dobre" zdjęcie w słoneczny dzień (oczywiście dobre jak na rozdzielczość VGA i pod warunkiem iż będziemy je oglądać na ekranie telefonu ,o ile coś na nim zobaczymy). Filmu tym telefonem nie nagramy (i dobrze) ponieważ pamięć jego to tylko niecałe 2MB (bez możliwości rozbudowy) więc wiele wideo by się nie zmieściło ,pomijam oczywiście ich jakość ,która zapewne byłaby tragiczna.      Mamy też radio ,które czysto odbiera nam fale a na zewnętrznym głośniku możemy zrobić mini dyskotekę ponieważ gra niesamowicie głośno (niektóre SE serii W mogą sie spalić ze wstydu).
Następną pozytywną funkcją jest dioda LED ,która w żadnym wypadku nie sprawdzi się jako "pomoc" przy robienu słabo oświetlonych fotek ,lecz jako latarka sprawdzi się wyśmienicie jest mocna i łatwo ją włączyć jak i wyłączyć trzeba tylko przytrzymać dłużej klawisz "C" na którym widnieje też znak strzałki ,jakie to pomocne podczas nocnych powrotów do domu (niekoniecznie trzezwych powrotów rzecz jasna).
Wyświetlacz Samsunga jest chyba z epokii kamienia łupanego (choć może i wtedy mieli już jakieś lepsze;)) rozdzielczość 128x128pix 65tyś.kolorów i magiczne 1,5cala wielkości co za tym idzie ciężko dojrzeć jakieś szczególny na fotce którą zrobimy ,chociaż czcionka jest duża i czytelna więc nawet osoby o słabym wzroku dadzą sobie radę. Napewno dzięki min.temu ekranowi (nie zużywa dużo prądu) mamy taką świetną baterię która wyrzymuje nam 4-5 dni użytkowania i to nawet ze słuchaniem radia po jakieś 2 godz dziennie !
     Funkcję wartę wymienienia to: wspomniany aparat,radio,GPRS,JAVA,bluetooth,kalendarz wraz z oraganizerem,dyktafon więc dosyć sporo tego jak na taki prosty telefonik.
Wkurwiać może oczywiście brak kart pamięci,mały ekran,słaby aparat itp. itd. lecz przecież dzięki temu telefon jest tani i odwdzięcza się nam ponadprzeciętną odpornościa na różne czynniki zewnętrzne ,a jeśli doskwiera komuś brak ów funkcji są przecież inne dużo droższe telefony serii SOLID np.B2710.
     Naprawdę polecam M110-tkę na ówczesne wakacje jak i inne pory roku (zima) ponieważ przetrwa chyba wszystko ,a nawet gdyby dopadła nas jakaś awaria nie żal nam będzie się go pozbyć z racji swojej niskiej ceny.

czwartek, 21 lipca 2011

Dobry dotykowiec Samsung F480

     Właśnie dziś przyszedł czas na rozstanie się z Samsungiem F480 ,po 3 tygodniowym użytkowaniu przyszła kolej na zmiane jak i napisanie kilka słów o nim. Samsung F480 jest bardzo dobrym i świetnie wykonanym telefonem ,panel obudowy z fortepianowego plastiku (niestety szybko się ściera) a tył metalowy ,co zapewnia "zimny" i luksusowy chwyt. Ekran F480-tki jest bardzo jasny i świetnej jakości ,bardzo czuły na dotyk co sprawia ,że rewelacyjnie się go używa.Sam wyświetlacz nie jest zbyt duży (oczywiście jak na pełnego dotykowca) ma 2.8cala ,lecz telefon sam w sobie też nie należy do największych więc taka wielkość ekranu jest jak najbardziej na miejscu. Słuchawka też nie jest ciężka i waży ok 100gramów. Pod wyświetlaczem mamy trzy klawisze ,niestety nie są one podświetlane.
     Nie mogło zabraknąć również dobrego aparatu cyfrowego ,matryca 5mpx pozwala na robienie świetnych zdjęć.Raz nawet zastąpił mi moją kompaktową cyfrówkę i po zrzuceniu fotek na komputer byłem miło zaskoczony ,jakość pierwsza klasa (nawet po dziś czas). Filmy nagrywanie F480-tką są płynne i z dobrym dzwiękiem ,lecz zniechęca do nagrywania maksymalna rozdzielczość ,tylko 320x240pix. W aparacie mamy też AF jak i diodę doświetlającą ,która należy do mocnych.
     Funkcje warte uwagi w Samsungu to min: 3G,UMTS,HSDPA,Bluetooth, jest też świetny odtwarzacz mp3 grający głośno jak i czysto ,mamy też radio z RDS-em ,slot kart pamięci (wbudowana jest dosyć spora bo prawie 230MB) ,jak i wspomniany dobry aparat foto. Jedyną cechą (wadą) tego telefonu ,która mnie dosyć irytowała to bardzo NIE płynna animacja podczas wchodzenia jak i wychodzenia z menu. Mamy wtedy animację "obracającego się obrazu" i jest to bardziej pokaz slajdów niż to co mieli w założeniu konstruktorzy tego telefonu (czyli płynnej animacji). Brakuje też troszkę WiFi i akcelerometra ,ale da się to przeżyć. Jeszcze warto wspomnieć coś o widget'ach ,na główny ekran możemy sobie "wysunąć" prawie każdą aplikację taki skrót dzięki czemu nie będziemy musieli wchodzić do menu i szukać tej aplikacji jak i chcąc niechcąc patrzeć na tragiczną i wspomnianą wcześniej "animacje". Lecz ja z ów widget'ów nie korzystałem ponieważ zasłaniaja one skutecznie naszą piękną (bądz też nie) tapete.
     Samsunga F480 moge z czystym sumieniem polecić każdemu gdyż jest to propozycja wara uwagi jeśli ktoś jest na etapie zakupu telefonu ,tym bardziej ,że jego cena nie należy do wygórowanych i na dzień dzisiejszy możemy go kupić już za ok 150zł i jest w pełni warty tych niedużych pieniędzy. Bateria wytrzumuje ok 3 dni używania więc jest ok. Polecam.

poniedziałek, 18 lipca 2011

Kombajn multimedialny Sony Ericsson P910i

     SE P910i to prawdziwe narzędzie pracy ,nawet dziś potrafi zawstydzić niejednego smartphon'a. Bardzo dobrze wykonany ,spasowanie elementów to klasa sama dla siebie po ładnych kilku latach użytku niema mowy o żadnym skrzypieniu czy jakimś odstawaniu jakiegoś elementu od którego nie powinien. Nawet klapka podczas pisania na niej wiadomości pozostaje bez ruchu w przeciwieństwie do P800 w którym ów klapka telepala się nam na wszystkie strony. Wizualnie telefon już nadaje się dla biznesmena ubranego w garnitur nie jak to miało miejsce w P800 w którym jego kolory gryzły się z czarnym bądz innym stonowanym kolorem garnituru. P910i przeszedł też kurację odchudzającą i od swojego starszego brata zrzucił aż 3gramy (waga jego to 155gramów), Za to technicznie nie wiele się zmieniło ,nadal słaby procesor taki sam jak w P800 czyli 156Mhz więc zawieszki czy błędy systemowe są naturalne dla tego telefonu ,nadal też stary system Symbian UIQ  który już dawno wymarł jak dinozaury. Za to P910i jako jeden z nielicznych telefonów daje nam chyba wszystkie możliwości pisania na nim sms-a bądz też innej wiadomości ,tak więc mamy ,zwykłą fizyczną klawiaturę,fizyczną qwery,dotykową zwykłą,dotykową qwerty jak i rozpoznawanie pisma odręcznego więc każdy znajdzie coś dla siebie (nie może być inaczej). Zewnętrzna klapeczka jest już podłączona taśmą więc podczas pisania na niej wiadomości nie zużyje nam wyświetlacza (w przeciwieństwie do P800).
     A jak już o wyświetlaczu mowa to jest taki sam wielkościowo jak w poprzednikach ok 3cale  rozdzielczość 320x208pix lecz za to kolorów mamy aż 262tyś i co za tym idzie obrazy powiększone na ekranie na maxa wyglądają super pomimo iż w P910i dalej mamy aparat VGA i fotki nim zrobione są ok (lecz tylko na ekranie SE).Doszła też funkcja wideo ale filmy nagrywane są tylko w rozdzielczości 176x144pix ,lecz są bardzo płynne i nawet przyjemnie się je ogląda na tym ładnym ekranie:). W stosunku do poprzedników poprawiono też odtwarzacz muzyki ,który gra nam jeszcze głośniej i czyściej. Funkcje które warto wymienić to: slot kart pamięci MSProDuo (wbudowana pamięć to 64MB),bluetooth,IRDA,GPRS P910i obsłuży nam również pełny pakiet Office'a. Zabrakło mi w nim troszkę WiFi jak i transmisji EDGE a przypomnijmy ,że w swoim czasie kosztował on ok 3500zł a niektóre tańsze telefony były w ów funkcje wyposażone.
     Więc czy jest sens kupować P910i jeśli się jest posiadaczem modelu P800 lub P900,uważam ,że jeśli posiadamy P800-tke to możemy przesiąść się na P910i ale jak mamy w posiadaniu P900 to niema większego sensu zmieniać go na następce ponieważ są to prawie takie same telefony i "prawie" w tym wypadku nie robi dużej różnicy bo jest ona przede wszystkim tylko wizualna (chociaż mi P910i podoba się najbardziej ze wszystkich SE serii P). Więc uważam iż SE po modelu P800 powinien od razu wprowadzić do sprzedaży model P910i a nie zawracać głowy nam i sobie takim modelem powiedziałbym ni jakim którym jest P900-ka.

środa, 13 lipca 2011

Kieszonkowy komputer Sony Ericsson P800

     Smartphone Sony Ericsson'a w czasach swojej świetności robił ogromne wrażenie. Na ulicy budził podziw jak i złowrogie a zarazem zazdrosne spojrzenia przechodniów ,pamiętam jak dziś kiedy kilka ładnych lat temu stałem na przystanku komunikacji miejskiej i akurat odpisywałem na sms-a za pomocą "dotyku" podeszła do mnie kobieta z (chyba) synem i zadała mi pytanie co to jest za telefon ,bo jej się bardzo podoba i chciała by sobie taki sprawić (pominąłem fakt iż wtedy kosztował on ok 3000zł). Wygląd P800 był bardzo kontrowersyjny (mnie się podoba) ,niby telefon dla biznesmena a utrzymany w kolorze błękitu i bieli ,bardziej pasował to gimnazjalnej młodzieży ,lecz która mogłaby sobie na niego pozwolić ? Telefon jest duży i ciężki (ok 158gramów) ,lecz po odchyleniu klapki z klawiaturą oczom naszym ukazuje się wielki ok.3calowy wyświetlacz o rozdzielczości 320x208pix i tylko 4tyś.kolorów które są bardzo słabo odwzorowane na ekranie przez co wydawać by się mogło iż P800 niema tych 4tyś ,ale tylko ze 20-cia kolorów (nie mowie tu o tysiącach :-)). Dotyk działa bardzo sprawnie ,nawet pomimo swojego leciwego już wieku. Z boku telefonu mamy umieszczony rysik przez co "łatwo go zgubić' zdaniem niektórych ,ja używałem dosyć długo P800 i nigdy nie udało mi się zapodziać rysika. No ale jak niektórzy robią z telefonem coś do czego on przystosowany nie jest (a takie osoby znam) to niema się co dziwić ,że coś gubią a potem wypisują bzdury (za niedługo ktoś napisze ,że zgubił obudowe albo wyświetlacz) cóż,taki naród....Pod rysikiem znajduje się miejsce na kartę pamięci MSDuo. P800 ma też dobry odtwarzacz mp3 który na zestawie słuchawkowym gra bardzo czysto ,gorzej z głośnością.
     A funkcje warte wymienienia to min: odtwarzacz muzyki jak i wideo,slot kart pamięci (wbudowana pamięć to 12MB) ,GPRS,Bluetooth,IRDA,rozbudowany terminarz jest też aparat foto VGA ,lecz robi on ciemne i niewyrazne fotki więc niema o nim co pisać ,a wideo przy starszym sofcie w P800 nie nagramy ,dopiero kiedy zaktualizujemy soft do najnowszego dojdzie nam taka funkcja jak Camcorder.
SE P800 pracuje na wymarłym już gatunku systemu Symbian z UIQ ,co rozszerza funkcje telefonu. Procesor zastosowany w SE ma 156Mhz i zdarzają się sytuacje w których wystepują błędy i trzeba włączyć tel.od nowa. P800-ka była (jest) też konkurentem Noki 7650 lecz we wszystkim bije ją na głowę ,może jedynie poza aparatem chociaż po przeniesieniu fotek na ekran komputera są sytuację ,że SE okazał się lepszy ,ale pod wzgledem zdjęć na ekranie komórki to Nokia zawsze wygrywa.
     Ten telefon posiada jeden wielki minus,mianowicie  podczas pisania jakiejkolwiek wiadomości za pomocą fizycznej klawiatury skutkuje to zniszczeniem a napewno szybszym zużyciem warstwy dotykowej ponieważ klawiatura nie jest podłączona taśmą i jej klawisze przechodzą na drugą stronę (czyli na wyświetlacz)  i go dotykają przez co można powiedzieć ,że niby piszemy zwykłą klawiaturą a tak naprawdę dotyk też pracuje ,takie dwa w jednym :). Jedynym rozwiązaniem jest zakup folii ochronnej lub pisanie za pomocą rysika na wyświetlanej klawiaturze qwerty.
     Polecam telefon,ponieważ nawet dziś jest on wstanie zastąpić nam np.laptopa w jakiś prostych dziedzinach  (zadaniach),otworzy nam wszystkie rodzaje plików,w internet też wejdziemy do tego posłuchamy swojej ulubionej muzyczki a nawet zrobimy jakąś marną fotkę a bateria starczy nam na jakieś 3-4 dni używania więc bardzo długo i jego główny konkurent (7650)  może mu tylko pozozdrościć. Jak to się mówiło: "Niektórzy mówią ,że jest to telefon ,my mówimy ,że jest to P800" :-) POLECAM.

wtorek, 12 lipca 2011

Aparat w telefonie czyli NOKIA 7650

     Kultowa już Nokia 7650  to pierwszy telefon z wbudowanym aparatem cyfrowym. I jak na swoje dawne czasy najlepsza cyfrówka dostępna w słuchawce. Telefon nawet dziś robi wrażenie jakością fotek a przypomnijmy ,że 7650 niema praktycznie żadnych opcji które umożliwiałyby poprawę zdjęcie (do wyboru jest tylko jakość i rozmiar zdjęcia ,żadnego zoomu,kontrastu czy innych funkcji) a od premiery mineło 9 lat. Maksymalna rozdzielczość foto to VGA czyli 640x480pix ,zdjęcia na ekranie prezentują się bardzo ładnie ,bez pikselozy ,szumów czy innych nieprzyjemnych zdarzeń. Standardowo w 7650 nie nagramy materiału wideo ,lecz możemy dograć odpowiednią aplikację która nam to umożliwi ,ale filmy kręcone są marnej jakości. A na wgranie min.takiej aplikacji pozwoli nam system Symbian na którym Nokia bazuje ,przypomnijmy nie jest to pierwszy telefon z Symbianem (jest nim Ericsson R380 o którym również na moim blogu można poczytać) lecz pierwszy z otwartą platformą tego systemu dzięki czemu możemy dograć co tylko chcemy. Niestety szaleć zbytnio nie możemy bo 7650 niema slotu kart pamięci a jej wbudowana pamięć to tylko marne 4MB.
     Z budowy Nokia jest cegłowata ,duża,ciężka (ok 155gramów), ale dobrze leży w dłoni ,sprawnie działa też mechanizm slidera lecz jest bez wspomagania co za tym idzie trzeba go do końca rozsunąć i zsunąć i po jakimś czasie się nam on już wyrabia ,zdarzają się przypadki ,że Nokia sie sama zsuwała...Nokia tez nie jest pierwszym sliderem ,był nim Siemens SL10.Klawisze numeryczne nie są wypukłe i mają też malutki skok więc ciężko się ich używa ,podobnie jest z dżojstikiem ,mały i twardy sprawia iż po dłuższej zabawie z telefonem nasz kciuk będzie bardzo zmęczony i obolały. Ekran ma 2,1cala rozdzielczość 176x208pix i 4tyś.kolorów ,lecz na pierwszy rzut oka wygląda na ekran o lepszych parametrach. Ciekawostką jest umieszczenie nad wyświetlaczem czujników światła jak i zbliżeniowego. Sercem smartphon'a jest procesor taktowany 104Mhz które wystarczają do komfortowej obsługi telefonu ,jest dość szybki i raczej się nie zwiesza.
Z funkcji wartych nadmienienia to: Bluetooth (działający tylko dla przesyłania danych ,ze słuchawką bezprzewodową się nie połączymy),IRDA,JAVA,GPRS,rozbudowany organizer jak i wspomniany już dobry aparat VGA.
     Podsumowując telefon powiem tylko tyle ,że jest on świetny i pod względem funkcji (jak na swój wiek) i stylistycznie (mnie się strasznie podoba) i gdyby Nokia zastosowała w nim czytnik kart pamięci ,bo jak wiemy 4MB to tyle co nic i gdyby miała jeszcze radio lub odtwarzacz mp3 (taki możemy dograć ,ale co to za przyjemność słuchania muzyki z dzwiękiem  mono czy też przez tragiczny zewnętrzny głośnik) napewno do dziś bym jej używał. Bateria też mogłaby być troszeczkę lepsza bo ta zastosowana z Noki 8210 do Noki 7650 zbytnio nie pasuje ,tak jakby włozyć z  silnik z Malucha do jakiegoś Amerykańskiego krążownika szos ważącego ponad 2tony więc on by wtedy nie jechał a 7650 niechce działać na tej malutkiej bateryjce i wytrzymuje max 1,5dnia użytku...lecz jako telefon do dzwonienia i sms-owania powinna się sprawdzić,polecam.

wtorek, 5 lipca 2011

Kultowa empetrójka czyli Siemens Sl45i

     Telefon Siemens Sl45i jest już kultowy i poszukiwany przez kolekcjonerów ,jako jeden z pierwszych oferował nam możliwość słuchania ulubionych utworów to wszystko za sprawą  wbudowanego odtwarzacza mp3 o świetnej jakości dzwięku ,nawet niektóre dzisiejsze telefony mogą mu tylko pozazdrościć i spalić się ze wstydu ,że telefon sprzed 10 lat bije ich na głowę. Niestety słuchanie naszych piosenek odbywać się może tylko poprzez zestaw słuchawkowy ponieważ Sl45i niema zewnętrznego głośnika aby odtworzyć nam jakąś piosnkę ,oczywiście biorę pod uwagę fakt ,że mało kto słucha mp3 na głośniku zewnetrznym w telefonie no chyba ,że ma małe wymagania względem jakości. Siemens jest bardzo elegancki wykonany z plastiku i w niektórych miejscach metalowych wstawek (zimny w dotyku) świetnie pasuje a właściwie pasował do dzinsów jak i garnituru. Waga to tylko 88gramów więc też nam nie zaciąży.
     Sl45i również jako jeden z pierwszych (o ile nie pierwszy) oferował nam wymienne karty pamięci MMC ,obsługuje nawet karty 2GB (sprawdzone przezmnie) przypomnijmy iż w tamtych czasach standardem w Sl45i była karta "aż" 32MB ,nikt nie słyszał wtedy o kartach gigowych nie mówiąc o większych a Sl-ka je obsługuje... Z ciekawych funkcji można wymienić wspomniany już świetny odtwarzacz mp3, port IRDA,dyktafon,przeglądarka Wap,slot kart MMC i oczywiście w modelu z literką "i" obsługa JAVA. Procesor jest taktowany zegarem "magicznych" 26Mhz. Wyświetlacz oczywiście jak na tamte standardy jest monochromatyczny i ma jakieś 1,5cala. Bolączką tego modelu jest fakt iż często zdarzały się usterki klawiszy funkcyjnych ,bardzo ciężko się je wciskało aby zaskoczyły a czasami stawało się to po prostu niemożliwe  ,z trzech posiadanych przezemnie Sl-ek dwie miały te wady po dłuższym użytkowaniu.
     Denerwujące jest też to iż Siemens nie potrafi odebrać dłuższej wiadomości niż standardowe 160znaków ,więc jeśli dostaniemy dłuższą wiadomość Sl podzieli ją nam na kilka i trzeba będzie ich szukać jest to wkurwiające tym bardziej ,że w pamięci możemy mieć coś około 25 sms-ów. Ciekawostką jest też funkcja (oczywiście po jej dograniu) Ace Video dzięki której na naszym telefonie oglądniemy krótki film ,oczywiście nie musze nadmieniać iż jest to prymitywna jakość itd.
     Polecam telefonik jako drugi,zastępczy czy po prostu jako odtwarzacz muzyki ponieważ sprawdzi się w tym wyśmienicie.Bateria wytrzymuje ok 3 dób użytkowania.

poniedziałek, 27 czerwca 2011

Ekologiczny Sony Ericsson J105i NAITE

     Od mniej więcej miesiąca jestem posiadaczem SE j105i (używam kilku telefonów równoczesnie) ,telefon charakteryzuje się materiałami z których jest wykonany ,ów materiały nadają się do recyclingu (jak wiadomo jest to modne w dzisiejszych czasach) ,pudełko telefonu wykonane jest z tekturki zaś jesli chodzi o instrukcje obsługi jest ona wgrana w telefon w formacie Pdf ,dzięki czemu pewnie uratowano jakieś dzrzewo do jej normalnego wytworzenia...Telefon jest zaś wykonany z plastiku ,który skrzypi szczególnie tylna klapka która jest gumowana dzięki czemu dobrze leży telefon w ręku. Klawisze są duże o wyraznym skoku więc świetnie się go używa ,Naite jest też mały i lekki waga to ok 84gramów dzięki czemu nie zaciąży nam kieszeni czy innych miejsc w których nosimy naszą słuchawkę. Wyświetlacz jak na tak tani low-endowy telefon jest przyzwoity 2,2 cala 262 tyś.kolorów ładne barwy ,fotki na ekranie prezentują się poprawnie.
     Funkcje które warto byłoby wymienić to min: 3G,UMTS,HSDPA,Bluetooth,radio z RDS-em,odtwarzacz mp3 (głośny) i inne podstawowe funkcje jak EDGE czy slot kart MIcroSD (pamiętajmy ,że jeszcze nie tak dawno SE miał własny standard kart pamięcu M2 czy też MSDuo) wbudowana pamięć to ok 75MB. Jest też aparat 2Mpx niestety bez lampy jak i bez AF (wkońcu to low-end) więc fotki wyjdą nam niezłe tylko wtedy kiedy mamy ładną słoneczną pogodę ( o którą w tym roku strasznie trudno). Zaś filmy nagramy w rozdzielczości 320x240pix i są one płynne jak i dobrej jakości. Ciekawostką jest to ,iż możemy wybrać jedno z trzech rodzajów Menu: siatkę (standardowe menu SE),pojedyńcze ikony (przydatne dla osób o słabym wzroku) jak i karuzela (obrotowe ,najefektowniejsze menu lecz niezbyt czytelne) a więc każdy znajdzie tu coś dla siebie (ja zostaje przy "siatce"). Skoro mowa o ekologicznym telefonie mamy w nim idiotyczne komunikaty jak. "odłącz ładowarkę od kontaktu w celu zmniejszenia poboru prądu" kiedy telefon się nam naładuje ,co jest chyba rzeczą oczywistą ,bez komentarza...
     Podsumowując J105i jest on dokładnie taki sam jak inni starsi jego bracia np: K750i czy też G502 prócz tego ,że nie są eko lecz są przynajmniej dwa razy tańsi od Naite więc czy jest sens przepłacać za bycie eko ,uważam ,że nie ale to tylko moje subiektywne zdanie wybór pozostawiam wam. Warto nadmienić jeszcze baterię która wystarcza na 4-5dni używania a więc jest świetna jak to baterie SE !

czwartek, 16 czerwca 2011

Zaawansowany dotykowiec czyli LG KF700

     Kilka dni temu zakończyłem użytkowanie zaawansowanego telefonu (według producenta) Lg Kf700 ,więc przyszedł czas na jakieś podsumowanie. Telefon charakteryzuje się dość sporym dotykowym ekranem jak i sprzętową wysuwaną klawiaturą. Kf700 przedni panel ma wykonany z aluminium także bardzo fajnie się go trzyma jak i wygląda bardzo zacnie. Gorzej kiedy wysuniemy klawiaturę wtedy slider lata nam na wszystkie możliwe strony. Funkcje telefonu jak to już ów producent  nadmienił iż jest to telefon zaawansowany nie powinny być ubogie i tak znalazło się w nim: HSDPA,3G,UMTS,Bluetooth,odtwarzacz mp3 (grający głośno i czysto) ,radio z RDS (jak wiemy jest to dla mnie dosyć istotna funkcja) ,slot kart MicroSD (wbudowana pamięć to ok 90MB) więc jest tego dość sporo a to tylko ich część.
     Wyświetlacz Kf700 ma 3cale rozdzielczość niezła biorąc pod uwagę fakt ,że jest to już dość wiekowy sprzęt i tani 480x240pix ,który nie reaguje na dotyk szybko podobnie jak LG Kp501. Największym nieporozumieniem jest NIE możliwość napisania sms-a przez dotyk więc za każdym razem musimy wysuwać klawiaturkę a wtedy LG staje się duży i nie poręczny w pisaniu ,widać złe wyważenie telefonu i mamy wrażenie ,że chce nam się przechylić i polecieć na ziemię ,waga telefonu to ok 120gramów.
     Mamy też aparat 3mpx wraz z AF jak i diodą doświetlającą i powiem szczerze iż naprawdę telefon robi ładne zdjęcia (czasami zastąpił mi moją kompaktową cyfrówkę i po zgraniu zdjęć na komputra nie było się do czego przyczepić) ,filmy też są niezłej jakośći ,nagramy je w rozdzielczości 320x240pix. Producent chwali się też ,że jest to jedyny telefon na rynku w którym mamy możliwość jego obsługi za pomocą trzech sposobów czyli: dotyk ,klawiatura sprzętowa jak i bocznego pokrętła podobnego do tych z telefonów Sony i SE lecz nie jest to do końca prawdą ponieważ aby coś zatwierdzić zawsze musimy dotknąć wyświetlacza ponieważ klawiatura jak i pokrętło nie mają możliwości zatwierdzania ,które ma tylko dotyk więc jest to lekka ściema ;-).
     Podsumowując Lg Kf700 mogę polecić ,głośny dobry odtwarzacz mp3 ,radyjko jak i świetny aparat, więc nic innego jak tylko kupować ,choć na dłuższą metę podkurwiało mnie wysuwanie tej nieszczęsnej klawiatury za każdym razem kiedy chciało się cokolwiek napisać ,bateria też nie jest rewelacją potrafi wytrzymać 2,5 dnia używania lecz wskaznik naładowania znowu ściemnia (podobnie jak w Moto Z8) kiedy mamy baterię na full jest wszystko OK ,lecz kiedy spadnie chociaż jedna kreska możemy zacząć szukać ładowarki ,widocznie jest to telefon dla typowego ściemniacza :).

środa, 8 czerwca 2011

Połamaniec czyli Motorola Z8

     Telefon Motorola Z8 charakteryzuje się mało spotykanym rozwiązaniem jakim jest wyginanie się (łamanie) obudowy podczas jej rozsuwania ,ma to na celu dopasować się do twarzy użytkownika,jak i miało się po prostu lepiej trzymać telefon w ręku ,ja nie widzę w tym rozwiązaniu jakiejś przesadnej wygody i dla mnie używanie Z8 jest takie same jak innych "zwykłych" slider'ów. Telefon jest ładnie wykonany ,gumowany dzięki czemu nic nam nie skrzypi i dobrze trzyma się go w ręku ,za to klawisze nie są zbyt wygodne ,male i śliskie. Urządzenie też do małych nie należy ,nawet kiedy jest złożone ,wszystko to za sprawą nie chowającego się zewnętrznego (dość dużego) głośniczka lecz dzięki temu telefon gra nam głośno i wyraznie. Waga to ok 110gramów. Wyświetlacz w Motoroli ma ponoć 16milionów kolorów lecz porównując go z teoretycznie gorszymi wyświetlaczami które rozróżniaja mniej ilościowo kolorów np.262tyś cz nawet 65tyś. często okazywały się lepsze niż te rzekome 16mil.w Z8...Ekran ma przekątną 2,2cala ,więc rewelacji niema a przecież miał to być telefon przeznaczony głównie do oglądania filmów (Motorola się nie postarała).
     Niewiedzieć czemu (możliwe ,że znowu miałem jakiś pechowy egzemplarz) w Z8 miały miejscie irytujące zdarzenia np: sama zmieniała się tapeta po kilku godzinach od jej ustawienia ,podczas robienia zdjęcia czasami wyskakiwał komunikat o "zbyt małej ilości wolnej pamięci" przez co fotka nie chciała się zapisać więc nigdy nie wiedzieliśmy czy zrobione zdjęcie uda nam się zapisać w telefonie (nadmieniam fakt iż na karcie pamięci miałem wolne 1,5GB a w pamięci telefonu ok 70MB a Z8-ka była świeżo po formacie) jakaś paranoja. Kłopoty sprawiał też wbudowany odtwarzacz mp3 w którym niema możliwości przewijania utworu jak i za chiny ludowe niechciał przejść do następnej piosenki po zakończeniu się wcześniejszej (trzeba było robić to ręcznie ,tagedia).
     Funkcję warte wymienienia to: slot kart MicroSD (wbudowana pamięć to ok 90MB) ,HSDPA,bluetooth,wspomniany tragiczny odtwarzacz mp3(choć przez to nie jest on wart uwagi),UMTS,3G. Mamy też aparat 2Mpx ,który robi ładne fotki (o ile uda nam się je zapisać) na ekranie telefonu ,na komputerze też jest niezle,filmy nagramy w rozdzielczości 320x240pix. W smartphonie pracuje system Symbian z UIQ ,któremu w Z8-ce zdarzało się zawieszać ,procesor jest taktowany zegarem 330Mhz.
    Podsumowując telefon jest dość denerwujący w obsłudze zawieszanie się i problemy opisywane wcześniej skutecznie zniechęciły mnie do używania go na dłuższą metę ,niema też radia a przecież miał to być multimedialny kombajn ,bateria też jest kiepska starcza na max 2dni używania a w dodatku wskaznik naładowania "kłamie" bo kiedy mamy full naładowany akumulator jest OK a jeśli spadnie już jedna kreska zaraz "woła" ,że bateria rozładowana. NIE polecam Motoroli Z8!

niedziela, 29 maja 2011

Obrotowa karuzela Motorola V80

     Telefonik Motorola V80 design'owo zwraca na siebie uwagę ,wszystko to za sprawą obrotowej obudowy rzadko stosowanej w komórkach ma ją tylko kilka modeli min. Motka V70 ,SE S700 jak i w podobnej formie zastosowano obracanie w Motoroli FlipOut. Czy to rozwiązanie jest wygodne (mi nie sprawia trudności) lecz jak widać na rynku się nie przyjęło skoro ma je tylko kilka słuchawek. V80 jest ładnym telefonem ,nie skrzypi i nic nie powinno nam w niej odstawać ,śmiem twierdzić iż jest to telefon kobiecy ,waga też nie jest wysoka ,ok 100 gramów. W telefonie zastosowano też niezbyt ciekawą funkcję o nazwie "efekty kolorów" dzięki niej srebrna ramka która jest wkoło górnej częsci budy może nam mrugać na różnorakie kolory (na szczęście można to wyłączyć), Używanie V80 nie należy do przyjemnych zadań małe klawisze numeryczne i twardy równie mały "Joy" sprawiają ,że nabawimy się odcisków na naszych paluszkach :). Funkcje telefonu nie są zbyt ciekawe jest to standard z tamtego okresu min: GPRS,Bluetooth,odtwarzacz Mp3 ,który nadaje się tylko do odtwarzania krótkich dzwonków w ów formacie ponieważ Motka nie posiada slotu kart pamięci a jej wbudowana pamięc to tylko 5,5MB. Jest też aparat VGA robiący słabej jakości foto ,nawej oglądając je na ekranie telefonu nie są one zadowalające.Filmu V80-tką niestety nie nagramy ,a może i stety (jeśli miałyby one być takie jak zdjęcia).
     Wyświetlacz w telefoniku ma rozdzielczość 176x220pix ,65tyś.kolorów i ma jakieś 2 cale więc rewelacji niema. Podobnie jest z baterią ,która wytrzymuje ok 2 dób pracy ,minus telefonu to też to (być może jest to przypadłość mojego egzemplarza) ,że podczas ładowania baterii nie gaśnie podświetlenie wyświetlacza. Telefon mogę polecić dla modnych kobiet (pomimo swojego wieku Motka wciąż jest atrakcyjna pod względem stylistycznym) jeśli nie zwracają one na funkcję telefonu ,lecz czy w dzisiejszych czasach są jeszcze takie osoby...?

    

czwartek, 19 maja 2011

Wielki komputer czyli Siemens SX45

       Tak ten PocketPC naprawdę robi ogromne wrażenie z racji swoich wielkich wymiarów. Długi na prawie 14cm ,szeroki na 9cm a waga to aż 330 gramów, Communicator Nokii to przy nim zgrabniutki malutki telefonik :). Za to w Sx45 dostajemy duży dotykowy wyświetlacz 3,5 cala który nie jest zbyt dokładny jeśli obsługujemy go rysikiem niestety obsługa palcem odpada ponieważ mamy małe podkategorie w MENU a pisanie sms-a staje się niemożliwe bez ów piórka. Sx45 pracuje pod kontrolą systemu operacyjnego WM CE ,który też zbyt szybki nie jest ale to pewnie też z winy słabego i starego procesora MIPS R4000 taktowany jedynie zegarem 150 Mhz. Z ważniejszych funkcji pocket'a można wymienić: GPRS,obsługa mp3 jak i plików wideo,IRDA,rozbudowany organizer a największą ciekawostką jest obsługa dwóch kart pamięci tj. MMC jak i starych dużych CompactFlash (wbudowana pamięć to ok 30MB).
     W Siemensie Sx45 nie znajdziemy "bajerów" typu kamera,aparat,3G czy tym podobnych standardowych dziś funkcji , Sx45 miałbyć narzędziem pracy zastepującym laptopa (czy mu się to udało ,raczej nie). Największą wadą (dla mnie) jest brak wbudowanego głośnika więc aby przez niego rozmawiać trzeba było zaopatrzyć się w zestaw słuchawkowy ,może to i dobrze ponieważ po kilku minutach trzymając go przy uchu mogła by nam "odpaśc" ręka :) a tak leżał sobie spokojnie w kieszeni a my prowadziliśmy rozmowę poprzez wspomniane słuchawki ,lecz z drugiej strony jaka kieszeń wytrzymała by tę wagę nie wspominając już o umieszczeniu Sx45 w normalnej wielkości kieszeni...widocznie Siemens zapomniał o dodawaniu przy zakupie jakiegoś ładnego plecaczka :-). Bateria w moim egzemplarzu jest już mocno wyeksploatowana wytrzymuje niecałą dobę pracy. Mogę go polecić jedynie dla kolekcjonera ponieważ w normalnym używaniu byłaby to katorga dla nas i sprzętu...

niedziela, 8 maja 2011

Małe okienko Benq E72

      Tak właśnie jest ,smartphone Benq E72 jest jednym z najmniejszych telefonów z mobilnym oknem (Windows Mobile) na pokładzie. Długość ok 10,5cm grubość poniżej 14mm a waga to ok 90gramów.
Pomimo małych rozmiarów Benq pewnie leży w dłoni ,klawiatura numeryczna jest spora o wyraznym skoku co za tym idzie zawsze wybierzemy cyfrę bądz litere którą chcemy. E72 wykonany jest ze słabej jakości plastików (troszkę poskrzypuje) a lustrzana powierzchnia wokół wyświetlacza szybko się rysuje jak i łuszczy. Za to ekran jest bardzo wyrazny ,piękne nasycenie kolorów pomimo ich niezbyt dużej ilości 65tyś. (jak to w Windows'ie) rozdzielczość to 320x240pix. a przekątna to tylko 2cale więc niezbyt dużo (czytanie pdf'ów czy przeglądanie internetu jest ostatecznością).
     Z ważniejszych funkcji można wymienić: Bluetooth,WiFi,EDGE,odtwarzacz mp3,slot kart microSD (wbudowana pamięć to ok 47MB),rozbudowany organizer. Mamy też aparat o rozdzielczości 2Mpx niestety bez AF jak i bez diody LED. Lecz w dobrych warunkach oświetleniowych zrobimy nim rewelacyjne zdjęcie ,które szczególnie ładnie prezentuje się na ekranie Benq ,na komputerze też jest OK. Z materiałami wideo jest tragicznie jest to pokaz slajdów ,nie warto nim niczego nagrywać. Maksymalna rozdzielczość "filmów" to 320x240pix. Standardowo w E72 pracuje WM 6.0 ,ja w swoim egzemplarzu wgrany mam WM 6.5. Mam tez na nim kilka ciekawych aplikacji min.rozpoznawanie muzyki MusicID (podobnie jak min.w SE). Jest też świetny odtwarzacz mp3 Core Player ,który wykorzystuje całą moc wbudowanego głośnika więc jest dużo głośniejszy niż standardowy WMP ,mamy w nim też equalizer.
     Sercem smartphonu jest procesor 260Mhz ,który nie jest zbyt szybki ,włączenie aparatu trwa ok 4sekund (niesamowicie długo) więc niema możliwości uwiecznić czegoś w ruchu kiedy szybko potrzebujemy włączyć aparacik. Bateria Benq nie jest zbyt wytrzymała starcza na prawie 2 dni używania ,więc zawsze trzeba mieć ładowarkę pod ręką ,plusem jest to ,że ładuje się też poprzez kabel USB. Uważam ,że największą wadą Benq E72 to jego wolna praca jak i też brak radia ,którego często słucham w telefonie (jeśli jest).

niedziela, 1 maja 2011

Mały gadżet Sony CMD-Z5

     Telefonik ten znalazłem kilka dni temu u mnie głęboko w szafie ,zaskoczony znaleziskiem postanowiłem podłączyć go pod ładowarkę ,która znajdowała się razem z nim w jakimś starym pudle. Po kilkunastu minutach obudził się znowu do życia (miał kilka lat przerwy). Kiedy w pełni został naładowany postanowiłem włożyć do niego swoją kartę SIM i troszkę się nim lub z nim pobawić. Zdziwiony byłem ,że po tak długim okresie Sony wogóle wstał (ciekawe jak będzie ze współczesnymi telefonami za 10 lat) a na dodatek wszystko w nim działa ,nawet tak awaryjny dziś w telefonach Sony Ericsson'a Jogdial ,który w Z5 działa wyśmienicie bez żadnych przeskoków itp. które zdarzają się w SE serii P. Telefon jest nadgryziony troszkę zębem czasu ale i tak jest ładny nawet pomimo swej wystającej antenki która dodaje mu uroku :). Jak widać telefon posiada klapkę co uniemożliwia przypadkowe wybranie numeru jak i w jakimś stopniu chroni nam wyświetlacz ponieważ kiedy jest zamknięta przykrywa jego połowę na którym wtedy widać tylko najpotrzebniejsze dane (godzina,data,zasięg i stan baterii).
     Sony w swoim czasie (bodajże rok 2001) robił piorunujące wrażenie (był to najwyższy model telefonów Sony i co za tym idzie najlepiej wyposarzony). Wyświetlacz monochromatyczny posiadający 4 odcienie szarości,wysyłanie e-maili,WAP,dyktafon,alarm wibracyjny,menu w układzie a'la 3D,rozbudowany terminarz,kalkulator z przelicznikiem walut i inne teraz już podstawowe funkcje. Telefonik jest bardzo malutki niecałe 9cm długości i lekki ok 90 gramów wagi,ma też ciekawy układ klawiatury (widać na foto) i jest bardzo wygodny w obsłudze ,takich telefonów już się nie robi tylko wszystko na wzór (moim zdaniem) kiczowatego I phone'a (choć przypomnijmy Iphone nie był pierwszy jako "pełny" dotykowiec ,śmiem twierdzić ,że skopiował design z LG KE850 PRADA).Kiedy wrócimy pamięcią do tamtycz czasów aż łezka kręci się w oczku.Cóż zrobić tamte czasy już nie wrócą pozostają nam jedynie wspomnienia. Jeszcze tylko o baterii która w czasie zabawy i normalnego używania starcza na prawie 3 dni (współczesne telefony za 10 lat się już pewnie rozsypią nie mówiąc już o poprawnym funkcjonowaniu).

niedziela, 24 kwietnia 2011

Telefon z krainy czarów Sony Ericsson W707

    Ten właśnie bardzo unikalny telefon miałem okazję testować tylko przez jeden dzień więc wiele o nim nie napisze (niestety) . Telefon ten nosi nazwę kodową Alicia i jest jednym z rzadszych telefonów prototypów Sony Ericsson'a (wyprodukowano tylko kilkanascie egzemplarzy tego muzycznego telefonu). W707 chyba jako jedyny posiada trzy wyświetlacze ,ten okrągły na dole obudowy można powiedzieć jest takim przedłużeniem tego ekranu powyżej oczywiście tylko w niektórych funkcjach np: pogodowych (AccuWeather), posiada też "wciskane" klawisze dzięki czemu można sterować za jego pomocą odtwarzaczem mp3 jak i radiem ,przy odtwarzaniu piosenek pojawiają się nam animację a w trybie czuwania możemy mieć na nim analogowy zegarek (foto). Telefon jest niezbyt dobrze wykonany (w końcu to prototyp) coś tam troszkę odstaje i lekko może poskrzypywać ale to uroki niektórych prototypów. Poza tym telefon prezentuje się bardzo elegancko lecz jest podatny na "palcowanie" mowa tu oczywiście o zewnętrznej stronie klapki ,wewnątrz niema tego problemu.
        Wyświetlacz wewnętrzny W707 ma jakieś 2,2cala ,klawiatura nie jest zbyt wygodna ponieważ nie czuje się wyraznego skoku klawiszy. Z ważniejszych funkcji telefonu można wymienić: Pamięć wbudowaną ok 120MB + karty pamięci ,3G,HSDPA,EDGE,GPS,otwarzacz mp3 (głośny i wyrazny) ,radio jak i aparat o rozdzielczości 3,2Mpx niestety bez lampy jak i bez AF ,filmy są nagrywane w rozdzielczości 320x240 pix.
SE Alicia nie jest też ciężkim telefonem jego waga kształtuje się na poziomie ok 100-105 gramów.O baterii nie napisze nic ponieważ niewiem ile wytrzymuje (miałem go przez jeden dzień jak już pisałem) ale pewnie jest dobra jak to u Sony Ericsson'a który nas do tego przyzwyczaił.
        Niestety telefon nie został wprowadzony do seryjnej produkcji a powód tego to min.taki ,że byłby drogi z racji swoich trzech wyświetlaczy i mało kto zdecydowałby się na jego zakup ,tym bardziej ,że mamy model W980 który jest do W707 bardzo podobny a napewno byłby dużo droższy po wprowadzeniu go na rynek.
       

poniedziałek, 18 kwietnia 2011

Kameleon Motorola E8

        Dokładnie tak można było by nazwać Motorole E8 (kameleon) ,ponieważ wystarczy musnięcie po niej palcem aby wybudzić ją z "drzemki" ,bardzo fajnym efektem jest to ,że kiedy telefon jest w stanie czuwania jest prawie cały czarny (widać na foto). Ciekawostką jest to iż telefon "przybiera" różne rodzaje klawiatury (aż 3) dla modułu telefonicznego są to standardowe cyfry wraz z literami ,dla modułu muzyki klawisze "telefonu" gaszą się i przybierają postać klawiszy: play,pauza,nastepny czy też poprzedni utwór,klawisz powtarzania utworu itp. a dla modułu aparatu jeszcze inne klawisze ,min. zoom-u czy też szybki dostęp do galerii lub przełączenie w tryb kamery ,jest to bardzo wygodne rozwiązanie i pomysłowe. E8 jest głównie skierowana ,że tak powiem dla "audiofilów" ma 2GB wbudowanej pamięci którą możemy rozbudować za pomocą kart MicroSD ,jak i reklamuje ją znany amerykański zespół muzyczny. I naprawdę mogę śmiało stwierdzić ,że telefonu mającego lepszą głośnośc jak i jakość na słuchawkach ze świecą szukać Motka jest rewelacyjna ,gorzej jest natomiast z głośnikiem zewnętrznym jest bardzo cichy pomimo ustawienia jego parametrów na maksa. Telefon jest smukły i bardzo ładnie się prezentuje ciężki też nie jest ponieważ waga jego to ok.100 gramów. W Motce pracuje też mało znany system operacyjny Linux ,choć Motorola słynie z tego systemu i stosowała go już w innych swoich telefonach ,procesor w E8 posiada prędkość 312Mhz ,ale telefon szybkością nie grzeszy zdarzało mu się czasami dłużej pomyśleć jak i dwa razy dopadły mnie "zwiechy" w czasie prawie 2 tygodniowego używania (pomogło wyjęcie baterii).          Mamy też w niej ciekawy ekran jest dłuższy w poziomie a krótszy w pionie tzw.panorama ciekawe rozwiązanie i ma 2 cale. Z funkcji można by wymienić: świetny odtwarzacz mp3,radio,Bluetooth,EDGE,duża pamięć 2GB jak i aparat foto 2mpx niestety bez lampy i autofocusa. Jednak fotki na wyświetlaczu E8 wyglądają świetnie,gorzej z filmami które mają mizerną rozdzielczość 176x144pix.
         Telefon naprawdę wart polecenia tym bardziej ,że jego cena nie jest wygórowana i można go kupić oczywiście używany za mniej niż 100zł a ma sporo funkcji i jak już pisałem świetny odtwarzacz muzyki. Bateria starcza mi na 2,5 do 3 dni używania. Jedynie co mogę jej zarzucić z większych wad to niemożliwość wyłączenia wibracji klawiatury (mnie to denerwuje) lecz podobno jest na to sposób poprzez wgranie odpowiedniego softu ,ale przy standardowym pozostaje nam denerwujący "wibrujący palec" :).
     

czwartek, 14 kwietnia 2011

Zagadkowy Sony Ericsson

       Na jednej ze stron internetowych zajmującej się różnego rodzaju aukcjami pojawił się prototypowy Sony Ericsson niewiadomego pochodzenia. Pisze to jako swego rodzaju ciekawostkę ponieważ jest on wart zainteresowania. Z tyłu obudowy (jak widać na foto) posiada ksenonową lampę błyskową jak i 3 krotny zoom optyczny ,który jest mało spotykany w komórkach a w szczególności w telefonach Sony Ericsson'a ,prawdopodobnie (co wynika z mojej wiedzy) posiada też matrycę o rozdzielczości 5 Mpx . Telefon ten miał być (również kieruję się tutaj moją wiedzą) następcą SE K850 i miał nosić symbol K870,widać też nawiązanie design'u klawiatury do K850. Niestety nic nie wiadomo o jego większej specyfikacji ponieważ jest on sprzedawany jako "niesprawdzony" z powodu braku baterii w przeciwnym razie napewno bym go kupił :) ,lecz jest warty polecenia kolekcjonerom.

wtorek, 12 kwietnia 2011

Hamburger Sony Ericsson Z1010

         Dokładnie tak właśnie nazywano modele Sony Ericsson'a dokładnie Z600 jak i Z1010. Nazwa wywodzi się zapewne z racji swojej grubości Z1010 która wynosi aż 3cm! Więc telefon do małych nie nalezy tym bardziej jeśli go jeszcze rozłożymy robi się wręcz kolosalny ,do lekkich też go raczej nie zaliczymy waga to ok.145gramów. Telefon jako jeden z nielicznych w swoim czasie obsługiwał wideorozmowy 3G ,był to pierwszy SE z możliwością zobaczenia naszego rozmówcy na ekranie. Skoro mowimy już o ekranie to Z1010 posiada takie dwa,zewnętrzny mały monochromatyczny wyświetlacz ,który przekazuje nam podstawowe funkcje min. moc sygnału,poziom baterii,kto dzwoni,jak i nadchodzące wiadomości sms. Wewnętrzny wyświetlacz jest spory 2,2 cala rozdzielczość 176x220pix,jest bardzo wyrazny ma ładne kolory i niema się w zasadzie do niczego przyczepić (a przypomnijmy był to rok 2003/2004 wprowadzenia go na rynek) jest niezle. SE jest telefonem wykonanych z plastiku lecz z bardzo dobrego i wytrzymałego nic nie odstaje nie skrzypi nawet po tak długim czasie od swojej premiery ,SE w tym modelu się naprawdę postarał. Klawiatura jest dosyć spora ,ale pisanie na niej np.wiadomości sms nie nalezy do przyjemności a to za sprawą nie wystających a w zasadzie lekko wklęsłych klawiszy numerycznych i trudno jest wybrać literkę którą chcemy ,takich problemów niema z klawiszami funkcyjnymi są już bardzo dobrze umieszczone i lekko wystają ponad obudowę.           Funkcję telefonu to min: wideorozmowy 3G,GPRS,odtwarzacz mp3 (grający głośno i czysto) ,Bluetooth,IRDA (umieszczona w dziwnym miejscu nad portem ładowania) ,slot kart MSDuo (wbudowana pamięć to tylko ok. 4MB). W Z1010 mamy też aparat VGA ,robiący ładne zdjęcia ale tylko podczas dobrych warunków oświetleniowych jak i tylko wtedy kiedy oglądamy je na ekranie telefonu,ponieważ tam prezentują się dobrze. O filmach niema co pisać gdyż ich rozdzielczość to tylko 176x144pix. Dobrą sprawą jest umieszczenie aparatu na tylnich pleckach a nie jak to zazwyczaj bywa z clamshell'ach na zewnetrznej stronie klapki. Dzięki temu nie wyrobimy taśmy od aparatu i nam długo posłuży. Bateria jest dobra i wytrzymywała 4 dni mojego używania.
          Telefon mogę polecić osobom starszym gdyż ma wyrazny wyświetlacz ,dużą (lecz niezbyt wygodną) klawiaturę ,głośne dzwonki jak i bardzo proste menu z którym każdy sobie poradzi bez problemu.

poniedziałek, 11 kwietnia 2011

Biznesowy niedoceniony SENDO X

         Sendo X to jeden z mniejszych i lżejszych Symbianowców swojej dekady, 11cm długości nieco ponad 2cm grubości a i waga ok. 120gramów sprawiają ,że telefon nie zaciąży nam w kieszeni czy też innych miejscach w których go nosimy. Telefon a właściwie smartphone ponieważ Sendo pracuje pod kontrolą systemu Symbian a jego procesor jest taktowany zegarem 120Mhz wizualnie nie jest dziełem sztuki (mi się nie podoba) a jakość materiałów z których jest wytworzony pozostawiają sporo do życzenia scierające się klawisze ,obudowa jak i bardzo podatna na zarysowania szybka wyświetlacza (widać to na foto mojego egzemplarza który jest już mocno zmęczony "życiem" ). Ergonomia Sendo jest poprawna wygodne klawisze o wyraznym skoku sprawiają iż zawsze wybierzemy aplikację którą chceiliśmy jedynie zastrzezenia mam do klawisza nawigacyjnego który nie jest wygodny jakiś taki ostry wbija się nam w palec ,więc przy dłuższym jego używaniu będziemy poszkodowani na zdrowiu :). Funkcję telefonu to min: odtwarzacz mp3 (gra głośno i wyraznie dzięki dwóm głośnikom stereo) ,Bluetooth,IRDA,GPRS,slot kart MMC (wbudowana pamięć to ok 30MB chyba największa w swoim czasie z telefonów z Symbianem).  Mamy też aparat VGA wraz z diodą LED (też mało spotykane rozwiązanie)  ,zdjęcia wychodzą słabo dużo gorzej od konkurencji typu Siemens SX1 czy też Panasonic X700. Podobnie jest z filmami które są ciemne i mają słabą płynność jak i rozdzielczość 176x144pix.
         Wyświetlacz Sendo też jest standardem "Symbianowym" w swoim czasie więć posiada 2,1cala o rozdzielczości 176x220pix tak jak u konkurencji. Bateria podczas mojego użytkowania starcza na 2,5 dnia.
         Jak widać Sendo w swoim modelu "X" zastosował dużo nowinek których w innych telefonach brakowało:dioda LED,duża pamięć 30MB czy też dwa głośne głośniczki stereo.Ciekawostką jest też to ,że można do niego podłączyć specjalną klawiaturę QWERTY i za jej pomocą w pełni sterować naszym smartphon'em. Sendo nie był doceniony na naszym rynku głównie z tego powodu że klienci wybierali sprawdzone produkty Nokii czy Siemensa a nie raczkującego Sendo ,druga sprawa to taka,że telefon nie był oferowany na naszym rynku więc był trudno dostępny ,ale jak widać pod niektórymi względami przewyższał smartphon'y sprzedawane i doceniane w Polsce.

czwartek, 7 kwietnia 2011

Nieznajoma z dalekiego wschodu Nokia 6708

         Telefon ten jest bardzo mało spotykanym modelem tego fińskiego producenta ,wiele osób uważa ,że jest to jakaś "podróbka" Nokii ,lecz są oni w błędzie. 6708 wypuszczona była w krótkiej serii na rynek azjatycki głównie były to Chiny gdzie i tam sprzedaż nie osiągnęła wielkich sukcesów głównie dlatego że 6708 to blizniaczy model Benq P31 ,który powstał jako pierwszy i on zyskał uznanie tamtejszych użytkowników a nie Noki która "odgapiła" model... Telefon pracuje pod kontrolą systemu operacyjnego Symbian wraz z UIQ (podobnie jak w SE serii P) i jest to jedyna Nokia z UIQ na pokładzie. Posiada też procesor taktowany zegarem ok. 145Mhz więc demonem szybkości nie jest. Z ciekawszych funkcji można wymienić: Bluetooth,IRDA,odczyt plików Office'a,GPRS, slot kart MMC (wbudowana pamięć to ok 20MB) jak i odtwarzacz mp3 który jest słaby pod względem jakości jak i głośności odtwarzanych plików. Wyświetlacz jest dosyć spory ,dotykowy 2,6 cala o nietypowej rozdzielczości 320x208pix.
         Nokia posiada też aparat 1,3 mpx,który zdjęcia robi zbliżone do Nokii 7710 więc można robić fotki tylko w słoneczne dni w przeciwnym razie będziemy mieli ciemney ,niewyrazny obraz. Nagrywane filmy mają rozdzielczość 176x144pix więc też długiego filmu niema sensu kręcić. Największym minusem 6708 (jak dla mnie) jest fakt ,że jeśli chcemy napisać sms-a możemy to zrobić tylko z poziomu dotykowego wyświetlacza pomimo ,że jest zewnetrzna klawiatura ,nie jest to wygodne rozwiązanie szczególnie gdy jesteśmy w ruchu.
         Mój egzemplarz potrafił się bez przyczyny zawiesić czy wyłączyć ,zdarzało się też to ,że nie zawsze zapisywał fotki po ich zrobieniu także Nokia systemem UIQ się tutaj nie pochwaliła jest bardzo niestabilny. Wadą telefonu jest też jakość wykonania ,farba się strasznie łuszczy ,szczególnie na klawiaturze (więc może i dobrze,że nieda się nią pisać wiadomości :) ). Waga tego smartphonu to ok.150g a bateria przy moim użytkowaniu starczała na 2,5 dnia.

poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Waga ciężka Motorola A830

      Kilka miesięcy temu byłem posiadaczem min. tej właśnie Motoroli ,model rzadko spotykany na naszym rynku A830. Telefon ten był jednym z pierwszych ,który miał funkcję wideorozmów. Aparat foto jest obracany (dzięki temu można łatwo wyrobić taśme która się szybko zerwie) i nie jest to zbyt mądre rozwiązanie. Ciekawostką jest też to ,że możemy zdemontować tylnią klapkę która jest połączona z aparatem (jest dostępna "mała" klapka bez interfejsu foto) i zostanie nam telefon bez aparatu dzięku czemu będzie on troszkę mniejszy i lżejszy co dla niektórych jest ważne ponieważ A830 nie jest mała,ok 14cm długości 2,5cm grubości i waga ok 160 gramów. Motorola A830 to blizniaczy model Siemensa U10 też mało znanego na naszym rynku. Z ciekawszych funkcji można wymienić: odtwarzacz mp3 (dodajmy słaby),wspomniane wideorozmowy 3G,GPRS,Bluetooth,IRDA,slot kart MMC (wbudowana pamięć to ok 5MB) jak i aparat o rozdzielczości VGA robiący bardzo słabe ,ciemne ,zpikselowane zdjęcia jak i filmy które mają mizerną rozdzielczoć 176x144pix. Wyświetlacz również nie zachwyca (lecz jest to stara konstrukcja bodajże był to rok 2003 kiedy zostałą wypuszczona na rynek) ma 2,2cala rozdzielczość 176x220pix i wyświetli 65 tyś.kolorów.
         Wykonanie A830 nie jest solidne ,trzeszczące i odstające plastiki sprawiają wrażenie ,że aparat się za chwilę rozpadnie...Za to Motka może się pochwalić niezła ergonomią duże klawisze w sporych odstępach od siebie sprawiają ,że zawsze wybierzemy tą funkcje którą chcemy (lecz to wszystko za sprawą wspomnianych dużych wymiarów). Bateria jak cały telefon jest słaba wytrzymywała mi ok 1,5dnia użytkowania. Podsumowując telefon Moto A830 nie jest godny polecenia ,duży,ciężki,archaiczny wygląd,mało funkcji,słaby aparat i bateria czynią z Motoroli telefon który ciężko używało by się na dłuższą metę niż kilka dni. Więc polecam jedynie dla kolekcjonera.
        

czwartek, 31 marca 2011

Mocarny slider Samsung i750

         Smartphone ten w swoim czasie był jednym z najmocniejszych i najszybszych telefonów jakie były dostępne ,był liderem tak słynnych dziś Benchmark'ów na których uzyskiwał tyle punktów ,że zdecydowanie wyprzedzał (rzekłbym deklasował) swoich rywali typu Benq P50 czy też HTC Wizard. Zawsze zajmował w punktacji pierwsze lub drugie miejsce. Jest to napewno zasługa bardzo mocnego procesora nawet jak na dzisiejsze czasy ,416Mhz pozwala na szybką i stabilną pracę nawet kilku aplikacji naraz i nic się przytym nie zawiesza itp. Telefon jest świetnie wykonany plastik połączony z metalem daje piękny (jak dla mnie) i elegancki design a dzięki wadze ok 160 gramów czujemy,że mamy "potężne" narzędzie w ręku i nie tylko chodzi tu o odczuciwa wagowe :). I750 jest bardzo wygodny w obsłudze dzięki swojemu dotykowemu wyświetlaczowi 2,4 cala o rozdzielczości 320x240pix jak i fizycznej klawiaturze która jest bardzo wygodna za sprawą dużych klawiszy. Telefon a właściwie mały komputer (Pocket Pc) ma wiele ciekawych aplikacji jak i funkcji min: slot kart MicroSD ,który jest ciekawie umieszczony obok karty Sim (widać na foto) a wbudowana pamięć to ok 51MB,Bluetooth,IRDA,WiFi,EDGE,rewelacyjna przeglądarka plików (Piscel Browser),odtwarzacz mp3 (który gra dość głośno dzięki dwom głośniką stereo),pilot do sprzętu RTV który działa znakomicie ,jak i obsłuży nam pełny pakiet Office'a i jeszcze wiele wiele więcej!
        W Samsungu mamy też aparat o rozdzielczości 2Mpx z lampą LED jak i autofocusem (rzadkość w Pocket Pc). Fotki wyglądają ładnie na wyświetlaczu jak i na komputerze czy też telewizorze (i750 posiada wejście TV-OUT). Filmy też mają niezłą płynność ,lecz nie mają zbyt dużej rozdzielczości tylko 320x240pix,ale i tak jest niezle. Jedynie co mogę zarzucić Samsungowi to ,że podczas odtwarzania mp3 nie gaśnie podświetlenie wyświetlacza więc długo na nim muzyki nie posłuchamy ,szybko się rozładuje. Żałuje troszkę ,że niema radia ale to mu wybaczymy...Bateria w czasie mojego używania starcza na pełne 2 dni.
        Polecam i750 jako narzędzie pracy ,bo w tym sprawdzi się rewelacyjnie ,jest dosyć mały a posiada wszystkie niezbędne funkcje a jeśli czegoś nam brakuje zawsze możemy to dograć ponieważ pracuje na nim system WM2003 SE. Naprawdę polecam chociaż bardzo trudno jest go dostać (sporadycznie pojawia się na aukcjach). Mnie udało się kupić praktycznie nowy nieużywany egzemplarz oczywiście z pełnym zestawem.
                    
                 
        

wtorek, 22 marca 2011

Telefon w aparacie SAMSUNG M8800 PIXON

           Dokładnie tak można by rzec. M8800 wyposarzony w matrycę o rozdzielczości 8Mpx z autofocusem i świetną opytką z pewnością (jak dla mnie) może zastąpić nam kompaktową cyfrówkę kiedy min.jej zapomnimy czy rozładują nam się w niej akumulatorki. Telefon radzi sobie dobrze z fotkami w każdych warunkach nawet w nocy pomimo braku ksenonowej lampy ,mamy za to bardzo mocną diodę LED ,która jest niczego sobie. Brakuje mi tylko w nim zoom'u optycznego ,jest za to cyfrowy aż 16x lecz z wiadomych względów ja go nie używam. Podobnie jest z filmami ,które prezentują się świetnie nie tylko na ekranie komórki również na komputerze czy telewizorze (wyjście TV-OUT) ogląda się je z przyjemnością ,to już min.zasługa swojej rozdzielczości 720x480pix, która (według producenta) jest zbliżona do jakości DVD.
W Samsungu mamy wiele użytecznych funkcji min:slot kart micro SD (wbudowana pamięć to ok 150MB),EDGE,UMTS,HSDPA,GPS,radio z rds'em,odtwarzacz mp3 ,który gra czysto głośno i posiada świetny equalizer,funkcje Track ID (znaną z SE) i wiele innych ciekawych aplikacji.
          Pixon wykonany jest z dobrych jakości materiałów tylnia klapka jest zrobiona z metalu pod nią znajduje się guma aby telefon się nie ślizgał w ręce.Samsung jest dość ciężki waga to ok 120g,ale to pewnie z racji wspomnianego aparatu jak i wielkiego wyświetlacza 3,2cala o rozdzielczości 400x240pix.Świetną sprawą rzadko spotykaną w komórkach jest zasłaniany obiektyw (podobnie jak w aparatach) automatyczną przesłoną ,która błyskawicznie sie otwiera podczas wchodzenia w aplikacje aparat jak i zamyka podczas jej opuszczania.Dzięki temu nie porysujemy obiektywu jak i się on nam nie pobrudzi. Najbardziej brakuje mi w telefonie modulu WiFi tym bardziej,że mamy już coraz więcej HotSpot'ów.Bateria w Pixon'ie nie wytrzymuje zbyt długo ponieważ jest to ok 2 dni (bez słuchania mp3 jak i bez robienia zdjęć) same rozmowy i wiadomości sms.
         Polecam telefon wszystkim zapaleńcą fotografi jak i nowinek technicznych ,których w M8800 nie brakuje.
            

wtorek, 15 marca 2011

Jak diament MDA IV

       Tak smartphone jest blizniaczym modelem dobrze znanego na naszym rynku HTC Diamond. MDA IV od swojego brata funkcyjnie nie rózni się niczym ,a pod względem wizualnym są dwie zmiany : pierwsza to zmieniona tylnia pokrywa baterii (na brzydszą według mnie) a druga to klawisze pod wyświetlaczem w MDA pod nim mamy klawisze "zielonej i czerwonej słuchawki" a w HTC  pod wyświeltaczem mamy klawisze "Home i strzałkę cofania" po prostu zamieniły się miejscami te przyciski w tych dwóch telefonach. Prócz tego niema żadnych zmian. Telefon jest solidnie wykonany ,lecz bardzo poddatny na wszelkie zarysowania jak i palcowanie (szczególnie na wyświetlaczu).W MDA mamy wszystko czego chyba byśmy chcieli min. wbudowany dysk o pojemnośći 4GB,HSDPA,HSPA,UMTS,WIFI,pakiet Office'a,radio i wiele innych o których długo by pisać. Aparat ma matrycę o rozdzielczości 3,2 Mpx jest wraz z Autofocusem,przyda się podczas słonecznych dni (które może wkońcu nadejdą) ponieważ w słabszym oświetleniu zdjęcia pozostawiają sporo do życzenia podobnie jak filmy min dlatego ,że niemamy żadnej diody wspomagającej nam doświetlenie.Przydał by się jeszcze (jak dla mnie) dedykowany klawisz ,którym byśmy robili wspomniane fotki a z racji tego ,że takiego niema zdjęcia trzeba robić klawiszem nawigacyjnym który nie jest zbyt wygodny i czuły szczególnie kiedy chcemy ustawić AF.          Telefon posiada spory ekran 2,8 cala oczywiście dotykowy wraz z akcelerometrem,nakładą TouchFlo który działa szybko ,gorzej z czułością trzeba go stanowczo "tapnąć" aby coś zatwierdzić. System w MDA to WM 6,1 a procesor posiada prędkość 528 Mhz. Ciekawostką w telefonie jest rysik ,który jest dociągany przez magnez dzięki temu nie powinniśmy go zgubić ,jak to bywa w niektórych innym smartphon'ach. MDA IV (HTC Diamond) jest bardzo smutny i elegancki ,jest również lekki ok.100 gramów.
Największą wadą w MDA,HTC jest ich bateria ,podczas słuchania muzyki starczy nam tylko na jakieś 8 godzin ,a podczas normalnego użytku starczy na ledwie 1,5 dnia więc nie jest zbyt ciekawie.
                           

poniedziałek, 7 marca 2011

Kontrowersyjny Siemens SX1

        Siemens Sx1 jest bardzo nietypowym telefonem ,a to wszystko z racji swojego niebanalnego wyglądu ,który nawet po dziś dzień robi wrażenie i może się podobać. Wszystko to za sprawą dziwacznej klawiatury ,która umieszczona jest po bokach wyświetlacza a nie jak to najczęściej bywa pod nim. Kilku użytkowników pisze,że moża sie do niej przyzwyczaić ja osobiście miałem ten telefon kilka ładnych lat temu używałem go kilka miesięcy ,teraz go również mam używam około tygodnia i za chiny nie mogę sie do niej przystosować a pisanie (dla mnie) na niej jakiejkolwiek wiadomości to istna katorga (za to ładnie wygląda przynajmniej dla mnie). Telefon ma sporo ciekawych funkcji ,oczywiście posiada system operacyjny Symbian dzięki któremu mamy nieograniczone możliwości wgrywania przydatnych nam programów. Z ważniejszych funkcji wymienimy: Slot kart MMC (wbudowana pamięć to ok.4MB w moim egzemplarzu pamięć ta wynosi ok 10MB przez wgrany soft Cristal),Bluetooth,IRDA,odtwarzacz mp3 (który nie jest najwyższych lotów ani pod względem jakości ani głośnosci szczególnie na głośniku lecz pamiętajmy był to rok 2004 kiedy został wprowadzony na rynek) ,radio FM (rzadkość w tamtych czasach),aparat VGA jak i kamere wideo.Zdjęcia jak i filmy są marnej jakości i niema sensu o nich cokolwiek pisać jak i robić Sx1-ką portretów czy cokolwiek nagrywać...Wyświetlacz nie jest w dzisiejszych czasach rewelacją 65 tyś.kolorów ,2,1 cala jak i rozdzielczość 176x220 pix pozostawiają sporo do życzenia.         
          Smartphone jest niewielkich wymiarów i był chyba (z tego co pamiętam) najlżejszym "mądrym telefonem" w swoim czasie waga to ok.115 gramów. Procesor taktowany jest zegarem 120Mhz lecz dzięki softowi Cristal ,który możemy wgrać na Sx-a można go podkręcić nawet do 192Mhz! Bateria w Siemensie nie jest zła i potrafi wytrzymać 2 pełne doby bez ładowania. Jeśli zaś chodzi o jakość wykonania telefonu to nie jest ona najlepsza po tych kilku latach od wprowadzenia go na rynek obudowa w niektórych miejscach odstaje coś tam poskrzypuje itp. a napewno nie tego oczekiwali od niego użytkownicy którzy w latach 2004-2005 zapłacili za niego ok.2500zł !!
                       

                    

wtorek, 1 marca 2011

Rozmowa w cztery oczy Nokia 6680

             Tak Nokia 6680 to pierwszy smartphone tej firmy z wbudowaną kamerką do wideorozmów ( dzięki której możemy zobaczyć naszego rozmówcę a on nas ). Telefon jak na taki "kombajn multimedialny" nie ma dużych rozmiarów i jest lżejszy od niektórych współczesnych telefonów,jego waga to ok.130 gramów. Nokia ma wiele ciekawych funkcji a dzięki systemu operacyjnemu Symbian możemy dograć do niej dowolną aplikację. Z ciekawszych funkcji telefonu możemy wymienić: slot kart MMC (wbudowana pamięć to zaledwie niecałe 10MB),prosty odtwarzacz mp3 w którym praktycznie nie ma żadnych opcji ustawień (więc audiofile nie będą zadowoleni) za to gra dosyć głośno i wyraznie,Bluetooth,EDGE,UMTS,pakiet obługujący Office'a,rozbudowany kalendarz,czujnik światła  dzięki któremu zaoszczędzimy troszkę baterie (która i tak jest dobra ponieważ wytrzymuje ok.3dni eksploatacji),bo reguluje nam automatycznie poziom podświetlenia wyświetlacza jak i klawiatury. 6680 posiada też przyzwoity aparat którego chroni przed zarysowaniami tylnia klapka ,aparat ma rozdzielczość 1,3mpx lecz ma sporo opcji ustawień jak i diodę doświetlającą (mocną) dzięki którym w dobrych warunkach pogodowych zrobimy przyzwoite zdjęcie,wideo też jest na wysokim poziomie pomimo mizernej rozdzielczości 176x144pix,lecz oglądając filmy tylko na wyświetlaczu telefonu w zupełności wystarczy i niezle wygląda (akurat w 6680 w innych telefonach jest różnie).
              Wyświetlacz telefonu ma 2,1 cala rozróżni nam 262 tyś.kolorów lecz jego rozdzielczość pozostawia sporo do życzenia 176x208 pix. jest tragiczna widać to po ikonach menu jak i nawet czcionce (piksele)! Za to Nokia jest wykonana z dobrych materiałów nic nam nie trzeszczy i nie odstaje. Bardzo wygodnie się jej też używa,dzieki sporej klawiaturze,jedynie przycisk "2" jest nie wygodnie umieszczony ,zdarzało się ,że podczas pisania sms-a zamiast klawisza "2" wciskałem klawisz nawigacyjny "w dół" . Sercem telefonu jest procesor o prędkości 220Mhz dzięki niemu wszystko działa w miarę płynnie nie licząc "wchodzenia" w książkę telefoniczną ,Noki 6680 ta czynność zajmuje prawie 3 sekundy (a więc wieki) !!

sobota, 26 lutego 2011

Muzyka gra Sony Ericsson W350i

         W350 jest bardzo smukłym ładnie wykonanym telefonem.Bardziej pasuje do kobiety niż do płci męskiej chociaż u młodzieży "każdego rodzaju" prezentuje się świetnie. Telefonik jest malutki i leciutki waga ok. 80 gramów,grubość nie przekracza 1cm jest bardzo wąski a długość to ok.10cm więc w każdej kieszeni czy torebce będzie wyglądał dobrze i się w niej zmieści. SE W350 ma sporo funkcji jak na telefonik z niskiej półki min znajdziemy w nim.slot kart pamięci (wbudowana to 14MB a więc nie za wiele),Bluetooth,EDGE,radio wraz z rds-em,odtwarzacz mp3 który gra czysto niema żadnego charczenia ma zadowalającą głośność dużo opcji ustawień np. skórki,korektor itp. w końcu to seria "W" także tego należy od niej oczekiwać. W350 ma też aparat o rozdzielczości 1,3mpx lecz zdjęcia nim robione wychodzą fatalnie ,mało opcji ustawień brak autofocusa czy nawet diody doświetlającej nam obiektyw sprawiają,że niema sensu robić tym telefonem fotek,nic dziwnego od zdjęć mamy przecież serię "K" i "C" tutaj głównie nacisk postwiono na muzykę.Filmu też nim nie nagramy ponieważ wogóle niema w nim takiej opcji jak kamera video. Najbardziej denerwującą dla mnie w tym telefonie rzeczą jest to iż po zamknięciu klapki włącza się automatycznie odtwarzacz mp3 i nie można go w żaden sposób zminimalizować,więc aby zobaczyć np.datę lub pochwalić się komuś naszą tapetą za każdym razem musimy otwierać klapeczkę (i nie zauważyłem tutaj czegoś takiego jak pisze wielu użytkowników tego telefonu ,że klapka sama odpada czy sie urywa,po prosu jak ktoś niewiem rzuca telefonem czy daje dziecku do zabawy musi się liczyć z takimi skutkami!!) z drugiej jednak strony po zamknięciu mamy od razu dostęp do naszych mp3-jek a o to przecież głównie w tym telefonie chodzi.
              Z minusów ergonomii jeszczę mogę powiedzieć ,że podczas pisania sms-a zdarza się kliknąć nie ten klawisz ,który byśmy chcieli ponieważ są one bardzo małe i umieszczone praktycznie bez żadnych odstępów od siebie (po raz kolejny widzę w obsłudze tylko płeć piękną). Wyświetlacz w telefonie nie jest zbyt imponujący ma rozdzielczość 176x220pix,a jego wielkość to 1,9 cala a więć telewizor to nie jest.
Za to bateria jest calkiem przyzwoita (jak to w większości SE,który zdążył mnie już do tego przyzwyczaić) wytrzymuje ona od 3 do 4 dni użytkowania ,całkiem ładny wynik.
             SE W350 mogę polecić głównie osobą ,które dużo słuchają muzyki a nie zwracają zbytnio uwagi na funkcje urządzenia ,bo w tym pierwszym (mp3,radio) nasz W350 sprawdzi się fenomenalnie !